Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Po tragedii: Warszawa nie śpi

morteaz
morteaz
Tysiące warszawiaków wyszły na ulice. Część z nich uczciła pamięć ofiar tragedii na placu Piłsudskiego, inni wciąż czuwają przed Pałacem Prezydenckim.

Na inicjatywę organizacji pozarządowych, które nawoływały do spotkania w ciszy na placu Piłsudskiego zareagowały setki mieszkańców Warszawy. Przy Grobie Nieznanego Żołnierza zgromadziły się całe zastępy harcerskie, rodziny i pojedyncze osoby zdruzgotane katastrofą. Na placu pojawił się długi sznur zniczy i kwiatów.

Wiele osób pojawiło się również na Krakowskim Przedmieściu - mimo późnej godziny, przed Pałacem Prezydenckim wciąż są tłumy. - To olbrzymia tragedia, która nie powinna mieć miejsca - mówi Monika Grajek, studentka, która przyszła na plac Piłsudskiego . I tłumaczy - Nie chodzi teraz o sympatie polityczne. Zginęło wielu ludzi, takich jak my. Z drugiej strony, jest to poważny cios dla Polski, jestem więc tutaj jako zwykła, współczująca osoba i jako patriotka. Mam nadzieję, że państwo będzie działało normalnie, chociaż boję się, że jeśli komuś by na tym zależało, to do wyborów prezydenckich może zrobić dużo złego.

Warszawiacy wyszli z domów, aby zapalić znicz, pomodlić się lub po prostu nie przeżywać tragedii w samotności. - Przyszłam tutaj, bo nie mogę znaleźć dla siebie miejsca w domu - wyjaśnia Anna Szczecińska pod Pałacem Prezydenckim. - Jestem pod wrażeniem solidarności Polaków, którzy zapomnieli o tym, co ich dzieli i oddali się refleksji - dodaje.


emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na warszawa.naszemiasto.pl Nasze Miasto