Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Pobici za rozmowę o Żydach. Obrazili uczucia religijne?

Red.
Pobici za rozmowę o Żydach. Obrazili uczucia religijne?
Pobici za rozmowę o Żydach. Obrazili uczucia religijne? Google Street View
Rozmawiali o Żydach. Barmanka zażądała, by opuścili lokal. Wywiązała się bójka, bo zdaniem właścicieli lokalu Cafe Foksal goście "obrazili uczucia religijne chrześcijan”.

Do zdarzenia doszło w sylwestrową noc. Blogerka ukrywająca się pod pseudonimem gburrek opisała całą sytuację na swoim blogu:

- Siedzieliśmy w czwórkę za barem przypadkowo wybranego pubu i rozmawialiśmy, czasami wstawaliśmy, żeby zatańczyć. Obsługiwała nas kobieta w czarnej koszuli z kołnierzykiem, bardzo krótkimi, blond włosami i okularami w czarnej oprawce na nosie. Miała może czterdzieści kilka lat. Dlaczego tak dokładnie ją opisuję? Bo barmanka okazała się być antysemitką, przez którą o godzinie 3:42 stałam roztrzęsiona przy jednej z modniejszych, warszawskich ulic i bojąc się o zdrowie moich bliskich, wybierałam numer 112 - pisze blogerka.

Według relacji przedstawionej we wpisie, barmanka nie szczędziła klientom obelg, gdy usłyszała, że rozmawiają o Żydach. "Możecie rozmawiać sobie gdzieś indziej na takie tematy? Ja jestem katoliczką i sobie nie życzę!" krzyknęła do nas barmanka, która przez ostatnią godzinę obsługiwała naszą grupę bez najmniejszego zgrzytu - relacjonuje blogerka i dodaje: - Oniemieliśmy. Spojrzeliśmy po sobie z niedowierzaniem, ale nie chcąc psuć reszty wieczoru, odpowiedzieliśmy, że rozmowa jest prywatna, nikogo w niej nie obrażamy także powyższą uwagę mamy zamiar uznać za niebyłą. To nie spodobało się pani zza baru. Zażądała, żebyśmy opuścili lokal. Nie mieliśmy takiego zamiaru. Rozgniewana naszym brakiem pokory kobieta zaczęła nas obrażać: „Leczcie się na głowę!”, „Zapraszam na Sobieskiego!” (przyp. Warszawski Instytut Psychiatrii), „Lećcie do Michnika!”. Kiedy stanowczo zażądaliśmy zmiany tonu, zagroziła nam wyprowadzeniem z lokalu i wezwaniem policji. Akurat ostatni z jej pomysłów bardzo nam odpowiadał, ponieważ w całym tym absurdzie to my spodziewalibyśmy się przeprosin. Zamiast tego, po chwili w obronie dobrego imienia pani, przy barze pojawili się jej koledzy. Wywiązała się bójka. Widząc, jak nieznajomy dusi mojego partnera, chwyciłam za telefon i wybierając numer 112, przerażona podbiegłam do stolika obok, prosząc o nazwę i adres lokalu. Klientami pubu o tej porze okazali się jednak głównie znajomi barmanki (później słyszałam jak wołają ją po imieniu), którzy uśmiechając się ironicznie odpowiedzieli mi: "A skąd mamy wiedzieć?" - czytamy we wpisie.

Policja, która zjawiła się na miejscu po 30 minutach od momentu, gdy została wezwana, spisała zeznania i przesłuchała świadków. Na medialne doniesienia o całej sytuacji zareagowała także Cafe Foksal.

"Cafe Foksal od 24 lat swojego istnienia jest miejscem otwartym na gości o różnym pochodzeniu, wyznaniu i przekonaniach. Pomimo tego, do tej pory w lokalu nie doszło nigdy do aktu przemocy fizycznej ani słownej" - czytamy w oświadczeniu.

"Naszymi gośćmi są osoby z różnych środowisk, co stwarzało zawsze warunki dla dialogu i wymiany poglądów. Mając na celu zapewnienie gościom ochrony cennych dla nich wartości, Cafe Foksal dba o klimat sprzyjający swobodzie sumienia i wyznania. Dlatego też personel nie pozostał w Noc Sylwestrową obojętny na zachowanie kilkuosobowej grupy gości godzące w uczucia religijne chrześcijan i upomniał ich, na co zareagowali oni agresywnie. Niestety relacje w mediach społecznościowych przedstawiają nieprawdziwy obraz zdarzenia, przypisując mu podłoże, które odwołując się do wrażliwości społecznej, wzbudza niezwykle silne emocje. Kawiarnia Cafe Foksal nigdy nie pochwalała antysemityzmu ani innych ksenofobicznych postaw, dlatego z całą stanowczością odrzuca krzywdzące i nieprawdziwe zarzuty, które godzą w dobre imię lokalu i nie dają się w żaden sposób powiązać z sytuacją, która miała miejscę w Noc Sylwestrową" - pisze w imieniu lokalu Anna Żelezik.

Niestety, oświadczenie nie precyzuje, w jaki sposób goście lokalu mieli obrazić czyjekolwiek uczucia religijne.

Na całą aferę zareagowali internauci. Niektórzy bronili lokalu, inni stawali po stronie gości, którzy opisali sytuację. Powstało też wydarzenie, które nawołuje do bojkotu Cafe Foksal.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Jak globalne ocieplenie zmienia wakacyjne trendy?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na warszawa.naszemiasto.pl Nasze Miasto