Zdarzenie miało miejsce o 16:20 w sobotę. Mężczyźni najpierw podpalili aparat telefoniczny a potem przyglądali się jak płonie. Jeden ze sprawców oglądał „seans” popijając przy tym piwo.
- Kiedy zauważyli policjantów jeden z nich rzucił się do ucieczki, dwaj jego kompani pozostali w budce. Chwilę później wszyscy trzej znajdowali się policyjnym radiowozie - mówi Renata Laszczka-Rusek z lubelskiej policji.
Podpalacze to mieszkańcy Lublina w wieku 16, 21 i 23 lat. Wszyscy trzej byli pijani: mieli we krwi od 0,24 do 2,4 promila alkoholu.
Płomień ugasił jeden z policjantów. Poza aparatem telefonicznym, uszkodzona została też kabina. Trwa szacowanie strat.
Podpalacze są już po przesłuchaniu. Nie potrafili wyjaśnić dlaczego popalili telefon.Grozi im do 5 lat więzienia.
Polskie skarby UNESCO: Odkryj 5 wyjątkowych miejsc
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?