Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Podwyżki w 2019 roku w Piotrkowie. Za śmieci zapłacimy dwukrotnie więcej?

Tyka, Oby
Podwyżki w 2019 roku w Piotrkowie. Za śmieci zapłacimy dwukrotnie więcej?
Podwyżki w 2019 roku w Piotrkowie. Za śmieci zapłacimy dwukrotnie więcej? Dariusz Śmigielski
W tym roku czekają nas podwyżki za ciepło i za wodę. Wszystko jednak wskazuje na to, że kieszenie piotrko-wian najbardziej odczują podwyżkę stawek za odbiór śmieci, które zdają się już przesądzone i to co najmniej o 100 procent...

PODWYŻKI W 2019 ROKU W PIOTRKOWIE TRYBUNALSKIM

Za ciepło zapłacimy więcej
Na zmiany w taryfie dla ciepła na wniosek Miejskiego Zakładu Gospodarki Komunalnej w Piotrkowie zgodził się już Prezes Urzędu Regulacji Energetyki. Swój wniosek spółka uzasadniła „wzrostem kosztów zakupu uprawnień do emisji CO2 oraz energii elektrycznej”, a „wprowadzenie do rozliczeń z odbiorcami nowych cen i stawek opłat (...) skutkuje przewidywanym średnim wzrostem opłat dla odbiorców w wysokości 7,44 procent” od 1 stycznia tego roku.

- Informację o zmianie taryfy otrzymaliśmy od zakładu komunalnego 18 grudnia i zawiadomiliśmy już o tym mieszkańców. Na razie w opłatach za ciepło do spółdzielni nic się nie zmienia. Musimy to przeanalizować i nowe stawki ustalimy od 1 kwietnia, kiedy to będą też wchodzić niektóre nowe, zależne od spółdzielni stawki - mówi Marek Potrzebowski, prezes Piotrkowskiej Spółdzielni Mieszkaniowej.

Prezes podkreśla też, że za wstrzemięźliwością z wprowadzaniem nowych opłat za ciepło przemawia fakt, że w tym roku nie będzie zapowiadanych horrendalnych podwyżek cen energii elektrycznej. - A to jeden z powodów jakie za zmianami taryfy podał MZGK, więc - kto wie - może jeszcze się z tego wycofają - zastanawia się.

Marek Krawczyński, prezes spółki komunalnej rozwiewa te nadzieje. - Póki co, mamy z PGE podpisaną umowę z 62-procentową podwyżką i nikt się z tego nie wycofuje. Ale nawet gdyby, to kwestia energii stanowi tylko ok. 1 proc. kosztów, które wpłynęły na zmianę taryfy. Kluczowy jest dla nas wzrost kosztów zakupu uprawnień do emisji CO2 o 400 procent - mówi prezes Krawczyński.

Na tym nie koniec - od 1 stycznia wchodzą zmiany w taryfie obowiązującej do 31 maja, a potem ma wejść w życie nowa taryfa uwzględniająca już m.in. podwyżkę ceny węgla i wzrost kosztów transportu.

Woda, ścieki, podatki w górę
Woda i ścieki zdrożeją, ale dopiero w drugiej połowie roku, bo do 18 lipca obowiązują obecne stawki. Michał Rżanek, prezes Piotrkowskich Wodociągów i Kanalizacji, podał że spółka przewiduje 2-procentowy wzrost cen, jeśli zapowiadane podwyżki cen prądu nie wejdą w życie i 7-procentowy wzrost, jeśli dojdą do skutku. Takie wnioski spółka złożyła jeszcze w starym roku. Po tym jak Sejm obniżył akcyzę za prąd, prezes Rżanek przewiduje wycofanie wniosku o podwyżkę cen wody wynikającą z kalkulacji związanej z droższą energią, ale - jak zaznacza - zawarta została umowa przewidująca 59-procentowy wzrost cen prądu dla PWiK i na razie on sam nie wie, jak wyglądać ma jej renegocjowanie.

- Mam nadzieję, że będzie tak jak premier powiedział - mówi Michał Rżanek. Dodaje, że wnioski o taryfę do Wód Polskich spółka składała na trzy lata, ale na każdy rok osobno. Pierwszy rok od lipca 2018 do lipca 2019 był - jak podkreśla - piątym rokiem bez podwyżek cen wody w Piotrkowie. Dopiero od lipca 2019 o 2 procent. Trzeci rok od 2020 do lipca 2021 zakładany jest wzrost na podobnym poziomie.

Od tego roku wchodzi ponadto podwyżka stawek podatku od nieruchomości, którą radni przyjęli w grudniu. M.in. za m kw budynków mieszkalnych piotrkowianie zapłacą 0.76 zł (o 3 gr. więcej), za te związane z prowadzeniem działalności gospodarczej 22,98 zł (wzrost o 78 gr.), a stawka za k kw gruntów związanych z prowadzeniem działalności gospodarczej 0,92 zł ( 4 gr. więcej).

Awantura o stawki za śmieci
Od 2017 r. mieszkańcy, którzy segregują odpady miesięcznie płacą 11 zł za osobę, a ci, którzy nie segregują 20 zł. W związku z tym, że już od kilku miesięcy w kuluarach mówi się o czekającej piotrkowian podwyżce za śmieci (nawet 200 - 300 proc.) zapytaliśmy o to Jarosława Bąkowicza, rzecznika urzędu.

„Umowy z firmami na realizację usługi odbioru i zagospodarowania odpadów komunalnych z terenu naszego miasta obowiązują do końca 2020 r. Nowe przetargi będą ogłaszane w 2020 r. (z mocą obowiązującą od 2021 r.), chyba, że zaistnieje konieczność przeprowadzania wcześniejszego postępowania. Na dzień dzisiejszy nie szykują się zmiany w kwestii podwyżek opłat za odpady komunalne dla mieszkańców miasta” - odpowiedział nam rzecznik magistratu zaznaczając, że po zakończonym roku budżetowym konieczna jest dokładna analiza systemu funkcjonowania w danym roku i wtedy dopiero można mówić o szczegółach.

Wątpliwości nie rozwiał też podczas sesji wiceprezydent Adam Karzewnik, który wprawdzie przyznał, że dwie z trzech firm odbierających śmieci wystąpiły o zmianę stawek w związku ze wzrostem opłaty środowiskowej, ale...:

- W tej chwili dyskutujemy czy to jest prawnie i faktycznie ekonomicznie uzasadnione. (...) Nie jestem w stanie powiedzieć czy uznamy te ich racje, czy też nie.

Wiceprezydent Karzewnik zaznaczył przy tym, że jeśli uzasadnione nawet będą podwyżki stawek za odbiór odpadów komunalnych, to będzie to niezależne od gminy, która na śmieciach nie zarabia, tylko od czynników zewnętrznych.

A te, to znaczy „czynniki zewnętrzne” coraz bardziej nabrzmiewają. Nie tylko dwie spośród trzech firm wystąpiły do władz miasta o zmianę stawek, ale też jedna wystąpiła już do sądu o przeprowadzenie polubownych mediacji w związku z tym, że od kilku miesięcy jej zarządowi nie udało się dojść do porozumienia z miastem.

- Teraz już walczymy o przetrwanie - być albo nie być. Albo stawki pójdą w górę o minimum 100 proc., albo padniemy - mówi Arkadiusz Wysocki, prezes spółki JUKO i tłumaczy: - Od czasu, kiedy ustalone były stawki mieliśmy już dwukrotną podwyżkę opłaty do Regionalnej Instalacji Przetwarzania Odpadów Komunalnych - na początku 2018 r. o 30 proc. i teraz o kolejne 30 proc.

Prezes JUKO dodaje, że już wiele miast zrozumiało sytuację i podniosło stawki za odpady segregowane do 20 zł, a w woj. mazowieckim nawet do ok. 30 zł. Jedynej szansy upatruje teraz z sądowych mediacjach, bo wypowiedzenie umowy z miastem wiązałoby się dla firmy z wysokimi karami umownymi.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Jak działają oszuści - fałszywe SMS "od najbliższych"

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na piotrkowtrybunalski.naszemiasto.pl Nasze Miasto