Kwietniowy happening związany był z problemem zaśmiecania brzegu Wisły. Kiedy tylko zrobiło się cieplej, nad rzekę wyległy tłumy osób, a część z nich zapomniała o tym, jak należy się zachować i pozostawiła po sobie duże ilości śmieci: szklanych i plastikowych butelek, opakowań po jedzeniu czy foliowych reklamówek.
Miejscy urzędnicy postanowili więc działać i podczas zorganizowanego przez nich happeningu wyznaczyli pierwszą tzw. strefę czystości nad Wisłą, malując na biało fragment bulwarów. Znajduje się ona pomiędzy Płytą Desantu a mostem Poniatowskiego. Przedstawiciele władz miasta zapowiadają, że jeśli strefa przyniesie oczekiwany efekt, jej obszar będzie się powiększał. Jest na to duża szansa, ponieważ pomysł spotkał się z aprobatą osób przebywających nad rzeką.
Czytaj też: Sezon letni nad Wisłą. Znamy daty otwarcia najpopularniejszych miejsc! [PRZEGLĄD]
Jeśli wszyscy odpoczywający nad rzeką zaczną przestrzegać zasad i potraktują strefę czystości poważnie, możliwe, że już więcej nie zobaczymy takich obrazków jak ten przedstawiony na zdjęciu, które parę tygodni temu obiegło internet.
A może przynajmniej nie w takim stopniu. Dbają też o to władze odpowiadające za nadwiślańskie tereny. Nad rzeką wraz ze wzrostem temperatur pojawiło się kilkadziesiąt nowych koszy na śmieci. W weekendy ustawiane są też dodatkowe, duże pojemniki z naklejkami zachęcającymi do wyrzucania do nich odpadów.
Zobacz też:
Nie tylko o niedźwiedziach, które mieszkały w minizoo w Lesznie
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?