Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Polonia 2011 już nie płaci frycowego w PLK

Maciej Stolarczyk
Po dwóch zwycięstwach z rzędu koszykarze Polonii 2011 przegrali w 11. kolejce PLK w Starogardzie Szczecińskim z Polpharmą 69:72. Po raz kolejny młodzi zawodnicy ze stolicy pokazali jednak, że czas płacenia frycowego mają już za sobą. Przegrali nieznacznie, a nie dość, że Polpharma to jeden z mocniejszych zespołów tego sezonu, to jeszcze kilku polonistów zagrało w tym meczu osłabionych chorobą.

Jeszcze w pierwszej kwarcie zanosiło się, że gospodarze łatwo poradzą sobie z beniaminkiem, ale im było bliżej końca spotkania, tym emocje stawały się coraz większe. Polonia przegrała mecz w pierwszych dziesięciu minutach (12:23), po pozostałe trzy kwarty podopieczni Mladena Starcevicia nieznacznie wygrali.

Najskuteczniejszy w Polonii znów był weteran Leszek Karwowski - 19 punktów. Co ciekawe center z Warszawy w drugiej połowie trafił dwa razy za trzy punkty. Miał też dziewięć zbiórek.

W ostatnich minutach Polonia długo traciła do Polpharmy tylko dwa punkty. Dzięki dobrej taktyce gospodarze nie dali już sobie odebrać prowadzenia do końca.

- O zwycięstwie zadecydowała siła i energia Polpharmy - powiedział nam po spotkaniu trener Polonii, Mladen Starcevic.

- Na usprawiedliwienie porażki mogę tylko dodać, że kilku naszych zawodników grało nie będąc w pełni sił. No i zabrakło chorego Marcina Dutkiewicza [w poprzednim meczu, derbach Warszawy, zdobył 29 pkt. - red].

- Dziś było widać, że Polonii nie można lekceważyć - stwierdził trener Polpharmy Milija Bogicevic. - Każdy, kto ją zlekceważy, przegra - dokończył.

Zgodnie z oczekiwaniami zakończyły się kolejne derby Pomorza w Polskiej Lidze Koszykówki. Mistrzowie Polski z Asseco Prokomu Gdynia ograli w słupskiej hali Gryfia Energę Czarnych 79:68 i umocnili się na pierwszym miejscu w tabeli. Wśród gospodarzy przeciętny mecz zaliczył były rozgrywający Asseco Tyrone Brazelton.

Pojedynek Brazeltona i jego następcy w Gdyni - Lorinzy Harringtona - był jednym z głównych smaczków meczu. Obaj Amerykanie wyszli w pierwszych piątkach swoich drużyn, lecz żaden z nich niczym szczególnym nie zachwycił.

Kibice we Włocławku obejrzeli z kolei debiut Andreja Urlepa w roli szkoleniowca pogrążonych w kryzysie wicemistrzów Polski - Turowa Zgorzelec. Dodajmy, że debiut nieudany. Goście przegrali 73:76.

- Mamy jeszcze wiele do zrobienia i w obronie i w ataku, ale myślę, że z meczu na mecz będzie coraz lepiej - podsumował spotkanie swoich podopiecznych trener Urlep.

Współpraca: Zbigniew Brucki, Paweł Durkiewicz (Gdańsk).

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na siedlce.naszemiasto.pl Nasze Miasto