Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Polonia lepsza w horrorze ze Śląskiem

Mateusz Gotz
Mateusz Gotz
Prawdziwie emocjonujące widowisko obejrzeli kibice zgromadzeni na stadionie przy ulicy Konwiktorskiej na meczu Polonii Warszawa ze Śląskiem.

Gospodarze dzięki bramce Jacka Kosmalskiego odpłacili się rywalom za porażkę w rundzie jesiennej. Sytuacja piłkarzy Polonii Warszawa nie jest za ciekawa i ewentualne szanse na awans zależne są od zwycięstw "Czarnych Koszul". W meczu 29. kolejki drugiej ligi do Warszawy przyjechała drużyna Śląska Wrocław.

Spotkanie toczyło się w szybkim tempie i gracze obydwu zespołów wykazywali dużą motywację do gry. Narzekać można było jedynie na małą liczbę sytuacji strzeleckich.

W pierwszej połowie meczu żadna z drużyn nie potrafiła zdobyć większej przewagi. Optycznie lepiej prezentowali się gracze Polonii, ale Śląsk również stwarzał niebezpieczeństwo pod bramką Radosława Majdana.

W 42. minucie spotkania Śląsk Wrocław wycszedł z niegroźnym kontratakiem po źle wykonanym przez polonistów rzucie rożnym. Piotr Kulpaka powstrzymał jednego z graczy gości brutalnym wślizgiem, za co ujrzał zasłużoną, czerwoną kartkę. Obrońca stołecznej drużyny wykazał się totalną ignorancją i bezmyślnością. Wydawało się, że osłabiona Polonia nie odniesie w tym meczu sukcesu.

Do końca pierwszej części gry wynik nie uległ zmianie, a w drugiej połowie do ataków ruszyli... gracze Polonii Warszawa. Osłabiony zespół "Czarnych Koszul" grał naprawdę nieźle, rozgrywając piłkę szybko, bardziej pomysłowo, a przede wszystkim dokładniej niż w pierwszej części meczu.

Duże ożywienie w szeregi podopiecznych trenera Jerzego Kowalika wniosła obecność na murawie Radosława Gilewicza, który zmienił w przerwie bezbarwnie grającego Grzegorza Wędzyńskiego. W trakcie drugiej połowy na boisku pojawił się także długo nieoglądany w zespole Polonii, Marcelinus Obem, który pozostawił po sobie bardzo dobre wrażenie dzięki bezbłędnej grze na pozycji stopera.

W efekcie ambitnej i ofensywnej gry piłkarze Polonii Warszawa otrzymali prezent w postaci czerwonej kartki dla zawodnika rywali. W 65. minucie Janusz Gancarczyk faulował gracza stołecznej drużyny w zupełnie niegroźnej sytuacji, a arbiter bez chwili namysłu pokazał mu drugi żółty kartonik.

Od tego momentu zawodnicy Śląska zaczęli grać lepiej, reagując na stratę zawodnika dokładnie tak samo jak gospodarze meczu. Spotkanie się wyrównało, a piłkarze obydwu drużyn nie przebierali w środkach, aby osiągnąć w tym meczu sukces. Widowisko zdecydowanie się zaostrzyło i sędzia miał pełne ręce roboty, aby utemperować niektórych piłkarzy.

Gdy wydawało się, że trzy punkty w tym meczu są już nierealne, padła bramka w zupełnie nieoczekiwanej sytuacji. Daniel Mąka posłał niedokładną, górną piłkę w kierunku Jacka Kosmalskiego. Futbolówka zmierzała wprost do bramkarza Śląska, który wyszedł jednak przed pole karne i nie mógł interweniować. Piłka przeleciała nad bezradnym Kaczmarkiem, a Kosmalski znany ze swojej dużej szybkości wyprzedził golkipera rywali, umieszczając piłkę w siatce Śląska.

Do ostatniego gwizdka sędziego wynik nie uległ zmianie, a kibice i piłkarze Polonii Warszawa mogli cieszyć się z wygranej i przedłużenia swoich szans na awans do Orange Ekstraklasy.

Zobacz bramkę Polonii Warszawa na YouTube.

Polonia Warszawa - Śląsk Wrocław 1:0 (0:0)

Bramki: Jacek Kosmalski (87).

Żółte kartki: Grzegorz Wędzyński, Daniel Mąka, Mariusz Mowlik, Jacek Kosmalski - Janusz Gancarczyk, Przemysław Łudziński. Czerwone kartki: Piotr Kulpaka (42-faul) - Janusz Gancarczyk (65).

Sędzia: Włodzimierz Bartos (Łódź).

Widzów 2800.

 

O meczu przeczytasz także na MM Wrocław. 

 

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

MECZ Z PERSPEKTYWY PSA. Wizyta psów z Fundacji Labrador

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na warszawa.naszemiasto.pl Nasze Miasto