Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Pomnik ofiar smoleńskich na placu Piłsudskiego. O monumencie zadecyduje sąd

red.
Pomnik ofiar smoleńskich na placu Piłsudskiego. Miasto odwoła się od decyzji
Pomnik ofiar smoleńskich na placu Piłsudskiego. Miasto odwoła się od decyzji KS Budowy Pomników: Prezydenta L. Kaczyńskiego i Ofiar Tragedii Smoleńskiek, Archiwum Polska Press
W rozmowie dla Radia ZET, wiceprezydent Warszawy, Michał Olszewski powiedział, że miasto będzie odwoływać się od decyzji w sprawie budowy pomnika ofiar smoleńskich na placu Piłsudskiego.

Zamieszanie wokół budowy pomnika ofiar smoleńskich na placu Piłsudskiego trwa. W rozmowie z 18 lutego 2018, wiceprezydent Warszawy, Michał Olszewski, podkreślił zdecydowane stanowisko miasta w tej sprawie. "Łamie się prawa rady miasta do podejmowania decyzji w tej sprawie. To jest wyłączna kompetencja rady miasta, w każdym mieście. Rada miasta na podstawie art. 18 podejmuje decyzje i tylko ona ma prawo decydować, gdzie wznoszony jest pomnik, nawet nie prezydent, a niektórzy mówią o uporze pani Gronkiewicz-Waltz - nie, to rada miasta. W tej radzie miasta jest 20 radnych z PiS" - powiedział na antenie Radia ZET w rozmowie z Joanną Komolką. [Radnych klubu Platforma Obywatelska jest więcej - przyp. red.]

Olszewski podkreślił, że kilka lat wcześniej zadecydowano - wspólnie z rodzinami ofiar - gdzie ma stanąć pomnik ofiar. I wówczas rozpoczęła się dyskusja na temat, dlaczego to miejsce jest złe. Po ośmiu latach od tragicznych wydarzeń temat jest wciąż żywy i stanowi przedmiot politycznego sporu. Z najnowszych informacji wynika, że w Warszawie powstaną dwa pomniki. Olszewski zapewnia jednak, że w sprawie tego na placu Piłsudskiego miasto będzie trzymać się drogi sądowej i odpowiednie organy będą musiały rozwiązać konflikt dotyczący pomnika w centrum Warszawy.

Wcześniej pisaliśmy w tej sprawie:
Wszystko zaczęło się w listopadzie 2017 r., kiedy szef MSWiA Mariusz Błaszczak ustanowił plac Piłsudskiego terenem zamkniętym, a zarządzanie nim przekazał wojewodzie mazowieckiemu. W uzasadnieniu tej decyzji napisał, że "w sytuacji realnego zagrożenia wojewoda jako organ będzie mógł wykonywać swoje obowiązki. Powyższe zapewni szybkie działanie w sytuacjach zagrożenia". Prezydent Warszawy, Hanna Gronkiewicz-Waltz, deklarowała, że jeśli na placu pod zarządem wojewody mazowieckiego zostanie postawiony jakikolwiek obiekt niezwiązany z celami obronnymi, odwoła się do sądu. - Sprawdzaliśmy, są tego typu orzeczenia. Cokolwiek będzie wybudowane, to musi być na cele obronne - mówiła na antenie TVN w listopadzie.

Dziś wiemy już, że podejrzenia z listopada 2017 r. potwierdziły się. - Zamknięcie placu Piłsudskiego na cele obronne było wybiegiem służącym do budowy pomników - deklaruje Bartosz Milczarczyk, rzecznik prasowy ratusza. Deklaruje też, że ratusz wystąpi z wnioskiem do wojewody mazowieckiego, aby ten uznał miasto za stronę w postępowaniu - a jeśli nie dojdzie to do skutku, ratusz będzie walczył o to w sądzie. Podkreśla też, że aby pomnik smoleński mógł powstać, potrzebne jest nie tylko pozwolenie na budowę, ale i zgoda Rady Warszawy, której ta nie udzieliła.


od 7 lat
Wideo

Jak głosujemy w II turze wyborów samorządowych

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na warszawa.naszemiasto.pl Nasze Miasto