Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Pożar barki na Wiśle. Kto podpalił "warszawskiego Titanica"? Barka szpeciła brzeg od dawna [ZDJĘCIA]

Ewelina Żółkowska
Barka spłonęła w nocy z soboty na niedziele. Płomienie sięgały kilku metrów i cała akcja gaśnicza trwała blisko cztery godziny. Wyjaśnianie przyczyn pożaru jest w toku, ale z nieoficjalnych źródeł wiemy, że wszystko wskazuje na podpalenie. Szczegóły w artykule poniżej.
Barka spłonęła w nocy z soboty na niedziele. Płomienie sięgały kilku metrów i cała akcja gaśnicza trwała blisko cztery godziny. Wyjaśnianie przyczyn pożaru jest w toku, ale z nieoficjalnych źródeł wiemy, że wszystko wskazuje na podpalenie. Szczegóły w artykule poniżej. Paweł Wiśniewski
Barka spłonęła w nocy z soboty na niedzielę. Płomienie sięgały kilku metrów a cała akcja gaśnicza trwała blisko cztery godziny. Wyjaśnianie przyczyn pożaru jest w toku, ale z nieoficjalnych źródeł wiemy, że wszystko wskazuje na podpalenie. Szczegóły w artykule poniżej.

W sobotę po godzinie 22:00 na statku znajdującym się przy Moście Łazienkowskim wybuchł pożar, który objął całą długość barki. Zauważyła to jedna z osób przebywających na moście Łazienkowskim i wezwała straż pożarną. Akcja gaśnicza trwała blisko cztery godziny, na szczęście nikomu nic się nie stało.

Sprawą płonącego "Warszawskiego Titanica" zajęła się policja. Przeprowadzono oględziny miejsca zdarzenia, z udziałem biegłego z zakresu pożarnictwa. Teraz trzeba czekać na jego oficjalną opinię. Jednak, jak komentują nieoficjalnie świadkowie i służby, wszystko wskazuje na podpalenie - Rozważamy dwa scenariusze. Akt wandalizmu lub chęć pozbycia się problemu. Nie wygląda na to, że przebywali tam np. bezdomni i zaprószyli ogień - słyszymy nieoficjalnie.

Statek Maristo, znajdujący się tuż przy lewym brzegu Wisły, już od dłuższego czasu szpecił okolicę. Samotna barka stała przechylona na lewą burtę, a dolny pokład wypełniała woda.

Jak podaje portal onet.pl, Urząd Żeglugi Śródlądowej w Warszawie o usunięcie wraku walczy od blisko trzech lat. Niestety, bez skutku. Dotychczasowy właściciel nie przyznaje się do obiektu twierdząc, że nie jest on już jego własnością i że nie jest on również jego armatorem. Sprawa dotarła już nawet do Ministerstwa Gospodarki Morskiej i Żeglugi Śródlądowej. Rozwiązywanie sytuacji jest ciągle w toku.


emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na warszawa.naszemiasto.pl Nasze Miasto