Historia Nowaków, którzy w ubiegłym tygodniu przez trzy dni mieszkali w kilkunastoletnim samochodzie na poznańskich Jeżycach, jeszcze się nie zakończyła. Pojawiają się kolejne osoby, które wyciągają pomocną dłoń. Po naszym czwartkowym artykule Miejski Ośrodek Pomocy Rodzinie w Poznaniu znalazł dla nich tymczasowe lokum w Błońsku pod Wolsztynem. Istnieje jednak szansa, że rodzina już wkrótce znajdzie się we własnym mieszkaniu.
Swoją pomoc zaofiarował bowiem Marian Szydłowski, zajmujący się organizacją tak zwanych domów integracji społecznej. – Wynajmujemy od właścicieli kamienic mieszkania na poddaszu lub sutereny, które są znacznie tańsze – tłumaczy Marian Szydłowski, który pomoże Januszowi Nowakowi również znaleźć pracę. Jeśli rodzina przystanie na tę propozycję, to jest szansa, że w ciągu najbliższych tygodni wprowadzi się do własnego mieszkania.
Przypadkiem tej rodziny, która trafiła na bruk, zajmie się również jedna z poznańskich kancelarii prawnych. – Zgłosił się do nas mężczyzna, który chciał, abyśmy sprawą państwa Nowaków zajęli się na jego koszt – opowiada nam mecenas Piotr Kaczmarek.
Mężczyzna o dramatycznej sytuacji Nowaków dowiedział się z publikacji „Polski Głosu Wielkopolskiego”. Okazało się także, że pan Emil (mężczyzna nie chce podawać swojego nazwiska) zna syna Nowaków, Piotra. – Razem gramy w sieci w różne gry. Stąd właśnie znam Piotra. Ostatnio powiedział, że przez pewien czas go nie będzie, bo idzie do szpitala – wspomina pan Emil. Kiedy prawda wyszła na jaw, znajomy Piotra od razu zaczął działać. Już w piątek rano zadzwonił do adwokata.
Więcej w dzisiejszym wydaniu Polska Głos Wielkopolski, lub [
www.prasa24.pl](http://www.prasa24.pl)
Dziennik Zachodni / Wielki Piątek
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?