Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Pracownicy restauracji La Tomatina wyzyskiwani? Niepokojące wieści z lokalu

SA
pixabay.com/zdjęcie ilustracyjne
Niepokojący wpis na temat restauracji La Tomatina ukazał się na fanapage'u Czarna lista - gastronomia - Warszawa. Jak donosi jego autor, wszyscy pracownicy lokalu pracują bez umów. Co gorsza, pod byle pretekstem otrzymują kary pieniężne. "Byleby tylko zapłacić każdemu pracownikowi jak najmniej". Dalsza część artykułu poniżej.

Poważne problemy La Tomatina?

La Tomatina. Włoska restauracja w samym centrum miasta. Przystępne ceny, bogate menu. Smaczne dania. Ale to - jak przekonuje autor postu na facebookowym fanapage'uCzarna lista - gastronomia - Warszawa - koniec zalet lokalu. Jak pisze, wszyscy pracownicy lokalu pracują bez umów. Za najmniejsze przewinienie albo nawet pod byle pretekstem otrzymują kary pieniężne.

"Począwszy od starego lokalu, który naprawdę nadaje się do remontu, co właściciela nie zbyt obchodzi. Nikt z osób tam pracujących nie ma umowy. Żadnej kompletnie. Wszyscy pracują na czarno" - czytamy w poście, a jego autor dodaje: Trzy gwiazdkowa opinia na Facebooku? Kara -50 zł dla całego personelu pracującego danego dnia, kiedy była wystawiona opinia.

Z dalszej relacji autora postu wynika, że za niedziałający telefon karę ponosi osoba odpowiedzialna za odbieranie połączeń. Kolejna kara za rzekomo nieumyte okna. "Kary lecą za wszystko, zwłaszcza tydzień przed „wypłatą”, byleby tylko zapłacić każdemu pracownikowi minimum 100 zł. Każdemu odradzam to miejsce do pracy. Ciągły stres o co tym razem pan Michał się przyczepi przez swoje znerwicowanie sprawami prywatnymi" - czytamy na fanapage'u Czarna lista - gastronomia - Warszawa.

Zobaczcie też:

Pitbull. Hulajnogi Lime. Warszawa je “aresztuje”, a Wrocław uczy mieszkańców, jak z nich korzystać

Hulajnogi Lime. Warszawa “aresztuje” elektryczne hulajnogi, a Wrocław uczy mieszkańców, jak z nich korzystać

Hulajnogi Lime. Warszawa je “aresztuje”, a Wrocław uczy mies...

Ale to nie wszystko. Jak donosi autor posta jest jeszcze kaucja odejmowana z każdej wpłaty, jako "zabezpieczenie" dla właściciela, żeby nikt nie odszedł z dnia na dzień. - "50 zł odejmowane jest z każdej pensji przez dziesięć wypłat (wypłacanych co dwa tygodnie). Trzeba złożyć miesięczne wypowiedzenie (mimo braku umowy), aby te 500 zł finalnie odzyskać przy odejściu z pracy. Suma Summarum nawet osoba, która pracowała tam cztery lata nie odzyskała kaucji, bo szef uznał, że nie dostał wypowiedzenia, tylko pracownik mu powiedział, że chciałby się zwolnić. Skandal” - pisze autor posta.

Skontaktowaliśmy się z przedstawicielem restauracji La Tomatina. Jak tłumaczy w rozmowie z nami - stali się ofiarami "internetowego linczu. - Na podstawie kłamliwych informacji, które zostały zmanipulowane i udostępnione w sieci przez panią, która nie została przez nas przyjęta do pracy, zostało na nas wylane wiadro pomyj - mówi nam przedstawiciel lokalu dodając: Cała sytuacja dobitnie pokazuje jak garstka osób w prosty sposób może niszczyć dorobek życia człowieka, który z pasją pracował na dobre imię swojej restauracji przez 10 lat. Skala
internetowego hate'u wprawiła nas w ostatnich dniach w osłupienie. Jest to zadziwiające, że nie posiadając właściwie żadnych dowodów, na podstawie kłamliwych informacji, można tak zmanipulować rzeszę ludzi,
która potem z wielką energią przystępuje do niszczenia miejsca, w którym nawet nigdy nie była i nic tak naprawdę o nim nie wie
.

Jak podkreśla przedstawiciel La Tomatina, nie mają nic do ukrycia: Czekamy na
kontrolę Państwowej Inspekcji Pracy oraz innych organów państwowych, nie mamy nic do ukrycia. Po ich zakończeniu wydamy stosowne oświadczenie (...) Nie bierzemy udziału w dyskusji w Internecie, staramy się robić to, co umiejmy najlepiej- karmić naszych gości w dobrej atmosferze
.


emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Polacy chętniej sięgają po krajowe produkty?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na warszawa.naszemiasto.pl Nasze Miasto