Prezes PiS przed Pałacem: "Ci, którzy chcieli zabić pamięć przegrali!"

- Ci, którzy chcieli zabić pamięć przegrali! My pamiętamy i będziemy pamiętać, bo szanujemy tych, którzy zginęli, bo szanujemy naród Polski, bo szanujemy samych siebie - powiedział po przybyciu przed Pałac Prezydencki prezes PiS. - Pamiętamy! Pamiętamy! - zaczął skandować tłum.

- Nigdy nie damy sobie wmówić, ze Ci, kórzy nie szanują Polski i siebie mają mówić w naszym imieniu - dodał prezes PiS. - Jarosław! Jarosław! - odpowiedział tłum.

Prezes PiS część wystąpienia poświęcił dokonaniom Lecha Kaczyńskiego. - O takiej Polsce marzył (...). Marzył i pracował dla niej w Solidarności, Najwyższej Izbie Kontroli, jako minister sprawiedliwości, prezydent tego miast i wreszcie prezydent kraju - podkreślił Jarosław Kaczyński. Tłum zaczął wtedy skandować; "Lech Kaczyński!".

Jego słowa zostały owacyjnie przyjęte przez liczną grupę zwolenników PiS, którzy na Krakowskie Przedmieście przybyli spod PKiN. Przed godziną 16.00 odbyło się tam inauguracyjne spotkanie ruchu im. Lecha Kaczyńskiego.

Wśród zgromadzonych nie brakowało prowokacyjnych transparentów, m.in. "Donald Tusk pod sąd".

Niedziela przed Pałacem Prezydenckim

Na Krakowskim Przedmieściu

. Manifestacje przebiegają spokojnie. Rano doszło tylko do jednego incydentu, podczas gdy Jarosław Kaczyński o godz. 8.41 składał wieniec w specjalnie wyznaczonej strefie przed Pałacem Prezydenckim. Kilku parlamentarzystów PiS zaczęło się przepychać ze służbami porządkowymi, chcą dostać się za barierki oddzielające Pałac od tłumu.

Oficjalne uroczystości

W tym samym czasie prezydent RP Bronisław Komorowski, premier Donald Tusk oraz marszałkowie Sejmu i Senatu złożyli wieńce pod tablicą w Katedrze Polowej. Następnie udali się na Cmentarz Powązkowski, gdzie o godz. 10.30 odbyły się oficjalne uroczystości. Obecne były rodziny ofiar, a także wielu oficjeli, m.in. prezydent Warszawy Hanna Gronkiewicz-Waltz oraz Jerzy Buzek.

Obchody rozpoczęły się po godz. 7.00 ekumeniczną mszą z udziałem rodzin ofiar katastrofy smoleńskiej na wojskowym Okęciu. Odbyła się ona bez obecności kamer i fotoreporterów.