Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Problem z mostem Śląsko-Dąbrowskim. Nikt nie wie, kiedy można nim jeździć

Piotr Wróblewski
Problem mostu Śląsko-Dąbrowskiego. Nikt nie wie, kiedy można nim jeździć
Problem mostu Śląsko-Dąbrowskiego. Nikt nie wie, kiedy można nim jeździć Bartek Syta
Za wjazd na most o niewłaściwej godzinie zapłacimy nawet 500 zł. Niestety, oznakowanie jest kiepskie, kierowcy nie wiedzą kiedy mogą nim jeździć i omijają tę trasę. Sprawą zajęli się lokalni aktywiści.

„Most Śląsko-Dąbrowski miał być nieprzejezdny do czasu zakończenia budowy II linii metra. Obecnie stanowi jedynie maszynkę do nabijania pieniędzy” - takie ostre słowa czytamy we wniosku skierowanym do radnych m.st. Warszawy i pani Prezydent. Warszawskie Forum Lewicy prosi o otwarcie mostu dla samochodów przez całą dobę lub właściwe oznakowanie. Rzeczywiście, mało kto wie kiedy może jeździć tym wiaduktem.

Sprawdziliśmy na stronie Ratusza. Most jest otwarty od godz. 10 do 15 i od 19 do 6 rano. Poza tymi godzinami za wjazd grozi nam mandat w wysokości aż 500 zł. Każdy nieuprawniony przejazd nie ujdzie uwadze strażników miejskich, którzy w wyznaczonych godzinach skrupulatnie kontrolują most. Nie byłoby to jeszcze sporym problemem, gdyby nie oznakowanie...

Tablice znajdują się tuż przed wjazdem na most, za tunelem od strony Starego Miasta i przy skrzyżowaniu z Jagiellońską od strony Pragi. Nie każdy kierowca przy prędkości ok. 50 km/h przeczyta następujący komunikat umieszczony pod znakiem zakazu ruchu, wyjaśniający kiedy nie możemy jeździć: „W godzinach 6-10, 15-19 nie dotyczy sobót, niedziel i świąt, pojazdów komunikacji publicznej, TAXI, służb miejskich, poj. jednośladowych. Nie dotyczy posiadaczy karty parkingowej na podstawie Art. 8 ustawy Prawo o ruchu drogowym.”

Przeczytanie tego komunikatu zajmuje co najmniej 15 sekund. To nie jedyny znak umieszczony na słupie. Jest tam także zakaz wjazdu pojazdom o masie całkowitej powyżej 2,5 tony oraz informacja o nakazie zjazdu i przejściu dla pieszych. Nikt nie wyobraża sobie, żeby samochody zatrzymywały się tam, tak by kierowca zdążył przeczytać. Wobec tego prowadzący pojazd wolą nie ryzykować i nie jeżdżą tamtędy.

- Nasz wniosek skierowaliśmy we wrześniu z uwagi na rozpoczęcie roku szkolnego oraz powrót z wakacji większości mieszkańców Warszawy oraz osób pracujących w Warszawie. Jest to - naszym zdaniem - najlepszy okres na wprowadzenie rozwiązań zaproponowanych przez nas w złożonym wniosku - tłumaczy nam Michał Więckiewicz z Warszawskiego Forum Lewicy. Społecznicy proponują dwa rozwiązania. Pierwszym byłoby otwarcie mostu dla samochodów osobowych przez całą dobę. Taka sytuacja mogłaby rozładować ruch w centrum Warszawy. Tym bardziej, że przed remontem przy Dworcu Wileńskim i robotami związanymi z budową II linii metra, Śląsko-Dąbrowski był w całości przejezdny. Tymczasowe zamknięcie zostało przedłużone. Teraz Ratusz boi się, że brak ograniczeń ruchu doprowadzi do korków od pl. Bankowego aż do Dworca Wileńskiego.

Aktywiści proponują zatem również drugie, wydaje się prostsze rozwiązanie. Proszą o „widoczne oznakowanie elektroniczne informujące kierowców o zakazie wjazdu na Most, tak, aby każdy kierowca bez trudu mógł otrzymać taką informację." Taką rolę mógłby pełnić duży wyświetlacz zawieszony przed mostem lub znane z innych skrzyżowań, dużej wielkości strzałki informujące o nakazie zjazdu z mostu w odpowiednich godzinach.

Niestety, oprócz mieszkańców skutki złego oznakowania są szczególnie dotkliwe dla przyjezdnych. „Nie może być tak, że niewłaściwe oznakowanie lub nieczytelne oznakowanie jest wykorzystywane przez urzędników do nabijania mandatów i powiększania statystyk służb mundurowych, takie podejście do kierowców jest niedopuszczalne w Warszawie, jak i w innym mieście na terenie UE” - kończą swój wniosek aktywiści. Pozostaje czekać na rozwiązanie sprawy.

W lutym wiceprezydent Jacek Wojciechowicz zapowiadał, że Ratusz zastanawia się nad zmianami w tym rejonie. Wtedy w grę wchodziło zlikwidowanie porannego ograniczenia. Na razie w tej kwestii nic nie zrobiono.
- Spodziewamy się, że stołeczny Ratusz zaakceptuje nasz postulat i wprowadzi elektroniczne oznakowanie zjazdu dla kierowców aut osobowych, chyba, że Miastu zależy jedynie na profitach, a nie na prawidłowym podejściu do tematu - komentuje Michał Więckiewicz. Pismo w tej sprawie zostało wysłane 2 września. Zgodnie z prawem odpowiedź powinna przyjść nie później niż za 30 dni.

Zobacz też: Dziwne ulice w Warszawie, część 2. Wyjaśniamy ich nazwy [PRZEGLĄD]


Jeśli jesteś zainteresowany patronatem naszemiasto.pl – napisz pod adres [email protected]
Jeśli chciałbyś zrobić projekt niestandardowy z naszemiasto.pl – napisz pod adres [email protected]

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Transport ogromnego generatora ulicami Grudziądza

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na warszawa.naszemiasto.pl Nasze Miasto