Prokuratura: Miasto źle nalicza czynsze. Od czterech miesięcy urzędnicy o tym wiedzą

Wiedzieli o tym urzędnicy, ale nie radni, których nikt nie poinformował.

Ponad cztery miesiące temu do urzędu miasta trafiło pismo z prokuratury z wnioskiem o uchylenie i zmianę części zapisów dotyczących zasad naliczania czynszów w lokalach komunalnych. Podważone zostały m.in. kryteria, od których uzależniona jest stawka czynszu.

Dokument wpłynął wprawdzie do Biura Rady Miasta, ale większość radnych do niedawna nie miała o nim pojęcia. Mimo że od lutego upłynęło już kilka miesięcy.

Uchwała nadal więc obowiązuje i na jej podstawie naliczane są czynsze. Często zawyżane. Prokuratura wnioskowała o podjęcie zmian, ale jak je podjąć, skoro jej pismo nie było znane.

Miasto pytane o niefrasobliwość postępowania zasłania się powołanym zespołem ds. aktualizacji polityki mieszkaniowej, w skład którego weszli radni, eksperci, urzędnicy i prezesi spółek.

– Zespół zajmuje się między innymi aktualizacją obecnie obowiązujących przepisów lokalnych, wprowadzeniem do nich stosownych zmian – zapewnia Tomasz Klek z Biura Promocji i Informacji Urzędu Miejskiego w Szczecinie. – Zespół również zajmuje się tymi wnioskami, skierowanymi do Rady Miasta.

Innego zdania jest radna Małgorzata Jacyna-Witt, którą długo proszono, by wstąpiła do tego zespołu.

– To jest bezczelność ze strony prezydenta, który powołaniem zespołu tłumaczy swoją nieudolność – mówi. – Rozważam wystąpienie z tego gremium, bo okazuje się, że jest to zespół do spraw pozorowanych i ukrywania nieudolności miasta.

Miasto uważa jednak, że wszystko jest w porządku.

– Propozycje zmian będą przedstawiane radnym możliwie jak najszybciej – obiecuje Tomasz Klek. – Zarząd Budynków i Lokali Komunalnych przeprowadza obecnie analizę stanu technicznego budynków. Oceniany jest między innymi stan techniczny budynków, ustalana jest dokładna wielkość zasobu komunalnego.

Dlaczego przez kilka miesięcy radni nic nie wiedzieli o piśmie prokuratury, tego w mieście nikt nie potrafi rozsądnie wyjaśnić. Nie pierwszy to raz, gdy dokumenty nie docierają tam, gdzie powinny. W styczniu Wojewódzki Sąd Administracyjny w Szczecinie ukarał miasto grzywną w wysokości 1000 zł za opieszałość w dostarczeniu dokumentów.

Do dziś też, mimo jednoznacznego wyroku Samorządowego Kolegium Odwoławczego, prezydent nadal nie chce ujawnić treści opinii prawników, na którą powołuje się odmawiając mieszkańcom zwrotu pieniędzy za zawyżone przez miasto czynsze.

– Przesłałam do przewodniczącego Rady Miasta Szczecin pismo dotyczące udostępnienia opinii prawnej w sprawie nadpłaty czynszów przez najemców komunalnych – mówi Małgorzata Jacyna-Witt.

Moje Miasto Szczecin www.mmszczecin.pl on Facebook