Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Prośby kobiet

Monika Pacukiewicz
Niedzielna pielgrzymka kobiet do Piekar Śląskich przyciągnęła około 80 tysięcy katolików. Było sporo mężczyzn, ale to kobiety dominowały na Wzgórzu Kalwaryjskim.

Niedzielna pielgrzymka kobiet do Piekar Śląskich przyciągnęła około 80 tysięcy katolików. Było sporo mężczyzn, ale to kobiety dominowały na Wzgórzu Kalwaryjskim. Wiele pań przyszło z córkami czy nawet wnuczkami, wiele z przyjaciółkami.

Często przynosiły tylko po jednym krzesełku i w czasie mszy jedna ustępowała miejsca drugiej. I właśnie kobiecej wspólnocie i kobiecej potrzebie dzielenia się nawet największymi tajemnicami był poświęcony fragment Nowego Testamentu czytany podczas mszy. Mówił on o odwiedzinach przyszłej Matki Bożej u krewnej, św. Elżbiety, która spodziewała się dziecka. Metropolita warszawski, arcybiskup Kazimierz Nycz, przedstawił nowoczesną w stosunku do tradycji Kościoła, interpretację tego wydarzenia. Jego zdaniem Maria nie tylko chciała pomóc starszej krewnej, ale przede wszystkim z kimś zaufanym porozmawiać.

I właśnie to przywołane we fragmencie ewangelii macierzyństwo było jednym z wiodących tematów kazania arcybiskupa. Ks. Nycz apelował do pątniczek, by nie dały się uwieść wizji nowoczesnej kobiety lansowanej choćby w serialach. Parokrotnie powtarzał, że kobiety nie mogą upodabniać się do mężczyzn, że nie mogą ponad macierzyństwa stawiać spełnienia zawodowego.

Arcybiskup pamięta, że większość kobiet pracuje na co najmniej dwa etaty, z czego jeden przypada na zajęcia domowe. Napominał kobiety, że mimo wszystko nie mogą oczekiwać dokładnie równego podziału obowiązków, bo z wielu obowiązków nic ich nie zwolni. Zdaniem arcybiskupa mężczyzna na urlopie macierzyńskim nie zastąpi kobiety. %07- Czasami praca w domu jest cięższa niż ta zarobkowa - westchnęła pani z Łagiewnik.

Jednak dopiero apele arcybiskupa o politykę prorodzinną w naszym kraju, kobiety nagrodziły brawami. Wybuchły one po słowach ks. Nycza: - Co zrobić, by kobieta nie musiała ukrywać swojego błogosławionego stanu w obawie, że nie zostanie przyjęta do pracy?

Policja nie napracowała się podczas pielgrzymki. Za to wychwyciła kolejną różnicę między kobietami i mężczyznami. Większość mężczyzn na majową, "swoją" pielgrzymkę przyjeżdża rowerami lub samochodami. Panie o wiele rzadziej pod Wzgórze Kalwaryjskie przyjeżdżają prywatnymi samochodami, korzystają z wynajętych przez parafie autokarów, często też w jedną stronę idą pieszo, w drugą wracają komunikacją miejską. Te, które przyjechały są dobrymi kierowcami - policja odnotowały tylko trzy niegroźne kolizje.

od 7 lat
Wideo

Uwaga na Instagram - nowe oszustwo

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na warszawa.naszemiasto.pl Nasze Miasto