Pruszków i Piastów drugi raz bez wody

Beczkowozy na ulicach, spacery z baniakami do wody, a w kranach susza lub słaby strumień - taka jest od godz. 23 rzeczywistość w Pruszkowie i Piastowie. Mieszkańcy tych podwarszawskich miejscowości muszą się uzbroić w cierpliwość prawie do soboty.

Miejskie Przedsiębiorstwo Wodociągów i Kanalizacji zapowiada, że do tego czasu usunie awarię. - Pękła magistrala dostarczająca wodę do Pruszkowa i Piastowa zlokalizowana przy Alejach Jerozolimskich - tłumaczy Bartosz Milczarczyk, rzecznik prasowy MPWiK. Zapewnia, że awaria nie jest bardzo poważna.

- Najprawdopodobniej to wina skorodowanej rury na wysokości Piastowa. To jednak będziemy musieli dokładnie sprawdzić - zapowiada Milczarczyk.

O awarii wiadomo już od wtorku. MPWiK rozesłało komunikaty do instytucji i spółdzielni na terenie tych miejscowości. - Uprzedziliśmy m.in. szpitale, by mogły się przygotować na te utrudnienia - twierdzi rzecznik.

A te utrudnienia to m.in. spadek ciśnienia w rurach lub zupełny brak wody. W tym przypadku wszystko zależy od tego, na której kondygnacji się mieszka. - Najgorzej będzie na najwyższych piętrach - przyznaje Milczarczyk.

- Dysponujemy dodatkowymi ujęciami wody na tym terenie. Nie są one jednak tak wydajne, by zaspokoić potrzeby wszystkich mieszkańców - przyznaje. Na osiedlach pojawią się więc beczkowozy.

To nie pierwsza awaria wodociągów w tym sezonie letnim, która dotknęła mieszkańców Pruszkowa i Piastowa. Pod koniec lipca zepsuła się ta sama magistrala tylko na wysokości Michałowic. Mieszkańcom brak wody dał się we znaki, bo wtedy temperatura za oknem przekraczała 30 st. C.

MPWiK przyznaje, że ten odcinek wodociągów powinien zostać wyremontowany. - Mamy to w planach - mówi Milczarczyk. Nie podaje jednak konkretnej daty. - Wszystko zależy od tego, kiedy drogowcy zabiorą się za remont Al. Jerozolimskich - dodaje. Oba mają zostać przeprowadzone jednocześnie, by dwa razy nie utrudniać życia kierowcom.