"Ze względu na klauzulę sumienia, kilku spośród naszych lekarzy ginekologów nie przepisuje pacjentkom środków antykoncepcyjnych. W związku z tym, zapisując się na wizytę ginekologiczną w celu np. otrzymania recepty na wyżej wymienione, bardzo prosimy o poinformowanie o tym konsultanta/recepcjonistki. Usprawni to procedurę zapisu oraz zapobiegnie późniejszym niedogodnościom" - taki komunikat pojawił się na stronie jednej z warszawskich przychodni ginekologicznych i wywołał prawdziwą burzę wśród internautów. Całą sytuację opisali autorzy fanpage'a "Seksizmu naszego powszedniego" w poście, który poniżej przytaczamy w całości.
Dlaczego mamy informować recepcjonistkę, w jakim celu idziemy do lekarza? Czy endokrynolog w Babka Medica może odmówić pacjentowi skierowania go na badania krwi, bo lekarzem chciał być, ale krwi się boi? Czy lekarze, którzy odmawiają antykoncepcji hormonalnej odmawiają także badań prenatalnych i zatajają przed Waszymi pacjentkami na przykład informację o ciężkim upośledzeniu noszonego przez nie płodu? - tak brzmią najważniejsze pytania zadane przez administratorów i czytelników fanpage'a.
Pod postem nie brakuje złośliwych komentarzy. "Ze względu na przynależność do Zboru Świadków Jehowy, kilku spośród naszych chirurgów nie wykonuje transfuzji krwi" - ironicznie parafrazuje komunikat jedna z osób. - "W związku z tym, ustalając termin operacji, która może wymagać przeprowadzenia transfuzji, bardzo prosimy o poinformowanie o tym konsultanta/recepcjonistki. Usprawni to procedurę zapisu oraz ułatwi późniejsze wypisywanie karty zgonu" - pisze inny internauta.
"Profil nie jest właściwym miejscem do dyskusji o obowiązującym prawie"
Przychodnia Babka Medica broni się przed zarzutami, przytaczając przepisy polskiego prawa, które umożliwiają lekarzom powołanie się na klauzulę sumienia. "Pragniemy poinformować, że w Babka Medica przyjmuje ponad 100 lekarzy różnych specjalności. Kilku z nich korzysta z przysługującego im na podstawie art. 39 Ustawy o zawodzie lekarza i lekarza dentysty z 5 grudnia 1996 r. prawa, według którego mogą powstrzymać się od wykonania świadczeń zdrowotnych niezgodnych z ich sumieniem, z zastrzeżeniem art. 30 tejże ustawy, a więc sytuacji zagrażających bezpośrednio życiu i zdrowiu" - czytamy w poście. I rzeczywiście, prawo daje lekarzom taką możliwość, a wspomniany artykuł 39 był wielokrotnie analizowany pod kątem jego zastosowania do tematu antykoncepcji. - "Profil przychodni Babka Medica nie jest właściwym miejscem do dyskusji o obowiązującym w Polsce prawie" - podsumowują przedstawiciele przychodni.
Przychodnia podkreśla też, że na profilu każdego lekarza znajduje się informacja na temat jego stosunku do antykoncepcji hormonalnej. I rzeczywiście, przy opisie specjalizacji niektórych z nich można znaleźć fragment "z wyłączeniem antykoncepcji hormonalnej".
Całość oświadczenia przeczytacie tutaj:
Po publikacji artykułu otrzymaliśmy jeszcze drugie oświadczenie przychodni, które znajdziecie w galerii powyżej.
Protest w obronie Parku Śląskiego i drzew w Chorzowie
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?