Źródło: TVN24/x-news
Jak poinformowało biuro prasowe LOT, w samolocie zaświecił się komunikat wygenerowany przez system przeciwpożarowy i zgodnie z przepisami bezpieczeństwa maszyna musiała lądować na najbliższym lotnisku. - Samolot dokołował do wyznaczonego stanowiska i został poddany kontroli straży pożarnej. Strażacy nie stwierdzili ani pożaru ani dymu. Nic szczególnego się nie stało - powiedziała Barbara Pijanowska-Kuras z PLL LOT.
Źródło: TVN24/x-news
- Załoga otrzymała komunikat wygenerowany przez system przeciwpożarowy w luku bagażowym. Zgodnie z przepisami bezpieczeństwa maszyna musiała lądować na najbliższym lotnisku, by można było przeprowadzić kontrolę. Załoga zgłosiła wieży w Glasgow taką potrzebę i za jej zgodą wylądowała bezpiecznie na tamtejszym lotnisku - poinformowało biuro prasowe LOT-u.
Wyjaśniono, że po bezpiecznym lądowaniu, samolot dokołował do wyznaczonego stanowiska. Następnie został poddany kontroli straży pożarnej. - Strażacy nie stwierdzili ani pożaru ani dymu. Załoga cały czas informowała pasażerów o sytuacji - zaznaczono w komunikacie.
Przewoźnik dodał, że wszyscy pasażerowie byli pod opieką załogi, a maszyną zajęli się mechanicy lotniczy.
LOT przygotowuje się na ewentualność powrotu pasażerów do Warszawy innym samolotem.
Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?