„Kod” obraża Kościół i zdrowy rozsądek
Czy wybiera się pan na film „Kod da Vinci”?
– Nie. Bo powieść Dana Browna i – zapewne film Rona Howarda – obrażają Kościół katolicki oraz zdrowy rozum, a ja jestem katolikiem i naukowcem.
A skąd pan wie, że obraża Kościół? Czytał pan powieść?
– Nie, ale czytałem streszczenia w internecie i wiem, jakie bzdury wypisuje Brown. Nie można tego traktować poważnie. Twierdzi na przykład, że Jezus nie był Bogiem, dopiero cesarz Konstantyn ogłosił go Synem Bożym na Soborze Nicejskim w 325 roku. Poza tym miał jakąś kobietę...
Marię Magdalenę!
– Która w powieści Browna jest „boginią”!
Mieli dziecko.
– Nieślubne! Co za niedorzeczny pomysł... Bóg, który głosił świętość małżeństwa, miał żyć z kobietą bez ślubu, miał z nią dziecko i ukrywał to przed światem. A więc Bóg jest zły. To jakieś gnostyckie podejście. Bluźnierstwo. My, katolicy uważamy przecież, że Bóg jest dobry, jest miłością i prawdą.
Brown przedstawia w niekorzystnym świetle Opus Dei. Morderca Sylas jest członkiem tej organizacji.
– Autor „Kodu Leonarda da Vinci” bardzo mocno atakuje Opus Dei. Powieściowy Sylas jako mnich nie mógłby być członkiem Opus Dei.
Wróćmy do filmu i do Sylasa. Ów ponury mnich biczuje się. Czy członkowie Opus Dei się umartwiają?
– Nie w taki sposób. Chodzi o drobne wyrzeczenia, na przykład o niejedzenie nadmiernej ilości słodyczy. Sylas natomiast biczował się po to, by oczyścić się z grzechów. W Kościele katolickim jak wiadomo z grzechów można oczyścić się tylko przez spowiedź.
Powszechnie uważa się Opus Dei za organizację niezwykle tajemniczą.
– Dan Brown niechcący przyczynił się do tego, że Opus Dei stało się bardziej popularne.
Kto może zostać jego członkiem?
– Każdy świecki i każdy ksiądz, który ma pozwolenie swojego biskupa. Ale nie zakonnik.
Bohaterka Senatorium Miłości tańczy 3
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?