Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Rejs tramwajem wodnym po Wiśle. Jak wygląda stolica z wody?

Ewa Jankowska
Rejs tramwajem wodnym po Wiśle - warto?
Rejs tramwajem wodnym po Wiśle - warto? Ewa Jankowska
Sezon na Wiśle ruszył! 1 maja na rzekę wypłynęły promy, statki i tramwaje wodne. Wybraliśmy się w 1,5-godzinny rejs tramwajem wodnym po Wiśle, aby opowiedzieć i pokazać wam, czego możecie się spodziewać. Czy Wisła zachwyca? Jak wygląda jej brzeg z samej wody? Czy jest duży tłok na pokładzie tramwaju? Jakie atrakcje przygotował dla uczestników przejażdżki ZTM? Po prostu – czy warto wybrać się w rejs?

Rejs tramwajem wodnym po Wiśle - od 1 maja

- Sezon na Wiśle czas zacząć! 1 maja serdecznie zapraszam wszystkich mieszkańców nad Wisłę. Mam nadzieję, że frekwencja dzięki naszym plażom, ścieżkom i organizowanym imprezom ponownie będzie rekordowa - powiedziała Hanna Gronkiewicz-Waltz, prezydent m.st. Warszawy.

Podobnie jak w ubiegłym sezonie, mieszkańcy i turyści już od początku tego miesiąca mogą wybrać się w rejs po Wiśle, by zobaczyć mniej znane i wciąż przede wszystkim „dzikie” oblicze stolicy. Jedną z opcji jest wycieczka tramwajem wodnym. 1 maja o godzinie 13:00 wybraliśmy się w rejs "Warsem", by na własnej skórze przekonać się, czy taka forma spędzania wolnego czasu jest zarówno przyjemna, jak i ekscytująca.

Czytaj także: Historia pewnej ulicy. Cykl wycieczek po Warszawie

Rejs tramwajem wodnym po Wiśle - co się dzieje na pokładzie?

Już o godzinie 12:45 na Cyplu Czerniakowskim, tuż nad brzegiem Wisły, ustawiła się długa kolejka do tramwaju wodnego. Wśród zebranych przede wszystkim byli rodzice z dziećmi i zakochane pary. Nie zabrakło również osób starszych. Wszystko odbywało się zgodnie z harmonogramem. Jeszcze przed 13:00 uczestnicy rejsu zaczęli wchodzić na pokład. Ci, którzy w kolejce stanęli trochę wcześniej, mieli szansę zająć miejsce na drewnianej ławce na dziobie statku. Ci, którzy weszli na pokład później, usiedli z tyłu, reszta musiała zadowolić się miejscem stojącym.

Tramwaj ruszył punktualnie. Najpierw popłynął w stronę mostu Siekierkowskiego, aby jeszcze przed nim zawrócić i ruszyć w przeciwną stronę. W dość wolnym tempie minął most Łazienkowski, most Poniatowskiego i przed mostem Świętokrzyskim znów zrobił zawrotkę. Mniej więcej o godzinie 14:20 dopłynął do przystanku "Most Poniatowskiego", gdzie wysiadła większość uczestników rejsu. Reszta opuściła tramwaj na Cyplu.

Czytaj także: Okno na Warszawę. Program wydarzenia

Rejs tramwajem wodnym po Wiśle - bilety, upominki, kiełbaska

Bilet indywidualny na rejs kosztował 18 zł, bilet rodzinny (rodzice + dziecko) - 24 zł. W trakcie rejsu po tramwaju przechadzał się nieustannie Pan Bilecik - mężczyzna przebrany za bilet ZTM, który przybijał piątkę i rozdawał dzieciom krówki. Dla najmłodszych ZTM przygotował również kredki i kolorowanki oraz małe upominki. Na pokładzie tramwaju można było ponadto zjeść skromny posiłek - tradycyjnie kiełbasę z chlebem.

Z pokładu tramwaju wodnego można było zobaczyć panoramę Starego Miasta, dokładnie zbadać, jak postępuje budowa nowej linii metra oraz bulwarów nadwiślańskich, a także obejrzeć najbardziej charakterystyczne obiekty w stolicy – Grubą Kaśkę, Stadion Narodowy, Zamek Królewski i nowoczesne Centrum Nauki Kopernik.

Czytaj także: Dzień Flagi w Warszawie - zdjęcia z uroczystości [GALERIA]

Rejs tramwajem wodnym po Wiśle - na spokojnie

Rejsu tramwajem nie można na pewno nazwać fascynującą przygodą - tramwaj płynie wolno, jest na nim dużo ludzi, zwłaszcza dzieci, brzeg Wisły w Warszawie również nie budzi większych emocji. Mimo to, na pewno warto choć raz wybrać się w tego typu rejs, zobaczyć Wisłę z innej strony, trochę się poopalać i może zdać sobie sprawę z tego, jak wiele jest jeszcze do zrobienia, aby nabrzeże Wisły w stolicy zaczęło napawać dumą i naprawdę zachęcać do jego odwiedzania.

Pozostałe atrakcje wodne w stolicy

Nowością w szóstym sezonie WLT na Wiśle będą dodatkowe, piątkowe rejsy Wisłą i Kanałem Żerańskim do malowniczego Serocka. Od 1 maja do 30 czerwca Zefir, tak jak w poprzednich latach, będzie pływał nad Zalew Zegrzyński tylko w soboty, niedziele i święta. Ale w najbardziej gorącym okresie, podczas wakacji, od 1 lipca do 31 sierpnia – będzie wypływał z Cypla Czerniakowskiego również w piątki.

Wars, od 1 maja do 30 czerwca będzie pływał na trasie Cypel Czerniakowski - Gruba Kaśka – Podzamcze - Cypel Czerniakowski tylko w weekendy i dni świąteczne, a od 1 lipca do 31 sierpnia – także w piątki. W weekendy i dni świąteczne wykona cztery rejsy, a w piątki – trzy.

Brzegi Wisły ponadto znów połączą cztery przeprawy promowe. Do 30 czerwca Pliszka, Słonka, Turkawka i Wilga będą pływały pomiędzy brzegami rzeki tylko w soboty, niedziele i święta (30 kursów dziennie), a od 1 lipca do końca sezonu – codziennie.

od 7 lat
Wideo

Polskie skarby UNESCO: Odkryj 5 wyjątkowych miejsc

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Wróć na warszawa.naszemiasto.pl Nasze Miasto