Wielu mieszkańcom Warszawy nie podoba się „nowy wizerunek” Rotundy i sposób w jaki zagospodarowywana jest przestrzeń Placu Defilad. Oryginalny, modernistyczny budynek zostaje pokryty reklamami i traktowany jest jak słup ogłoszeniowy. Banner nie przyczynia się do poprawy wizerunku Rotundy i nie zastąpi niezbędnej renowacji budynku i dbania o jego wygląd i czystość.
Próbowaliśmy się dowiedzieć jak długo płachta będzie wisieć na budynku. Okazało się, że... niewiadomo. Biuro prasowe banku PKO BP i rzecznik Muzeum Narodowego nie byli w stanie udzielić naszej redakcji informacji dotyczących tego, jak długo banner będzie się znajdował na Rotundzie i czy w związku z postępem prac konserwatorskich nad obrazem będą pojawiać się kolejne reklamy.
Rotunda od lat dzieli warszawiaków
Niewysoki, okrągły budynek ze specyficznym ząbkowanym dachem, stojący przy centralnym warszawskim skrzyżowaniu - Alejach Jerozolimskich i ulicy Marszałkowskiej, to dzisiaj jeden z najbardziej rozpoznawalnych i charakterystycznych budynków Warszawy. Budynek komunistycznej ery miasta, który już na stałe wpisał się w pejzaż stolicy, przeszedł ostatnio mały „korygujący” lifting. Wiele osób twierdzi, że Rotunda potrzebuje modernizacji, ale czy o taką „poprawę” wyglądu chodziło?
Budynek powstał w latach 60. jako część urbanistycznego układu Ściany Wschodniej. Warszawska Rotunda wyróżniała się stalową konstrukcją, „połamanym” dachem i przeszklonymi ścianami. Teraz stanowi symbol powojennego modernizmu w Warszawie.
Pierwsza niewielka zmiana architektoniczna Rotundy, czyli wstawienie przyciemnionych szyb, nastąpiła w czasie obudowy budynku, po wybuchu gazu w 1979 roku. W wyniku tego wydarzenia zginęło 49 osób, a znaczna część Rotundy została zniszczona.
Dalszy ciąg materiału na drugiej podstronie >>
Odbudowano ją w błyskawicznym tempie. Potem budynek stał się słupem ogłoszeniowym, a od kilku lat mówi się o propozycji wyburzenia go i wybudowaniu w zamian nowej, lepszej wersji „starej” Rotundy. Dla wielu architektów był to, podobnie jak w przypadku Supersamu, przykład niszczenia architektury czasu PRL-u. Spora grupa mieszkańców stolicy uznała ten pomysł za nonsensowny i postulowała modernizację Rotundy, zawiązała się m.in. akcja „Uratujmy Rotundę!”, która miała powstrzymać szefostwo PKO BP przed jej wyburzeniem.
W związku z protestami na razie wycofano się z pomysłu wybudowania „nowej Rotundy”. Na taką decyzję wpływ miał mieć fakt, że w czasie Euro 2012 centrum miasta nie powinno być placem budowy. Jednak i tak nie dojrzymy w tej chwili przeszklonej konstrukcji Rotundy, a jedynie ogromne reklamy i aluminium, którym pokryto pozostałe, widoczne części budynku. W tym przypadku strategia banku i sposób wyglądu tego typu placówki zdecydowanie zwycięża z planem renowacji Rotundy i uwypuklaniem jej modernistycznej konstrukcji.
Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
