Rok temu zamordował żonę. Byłemu rzecznikowi Legii grozi dożywocie

Do zdarzenia doszło na osiedlu Jazy w Niepołomicach w październiku 2017 r. Według doniesień mediów Paweł W. znęcał się nad swoją partnerką po spożyciu alkoholu. Mężczyzna miał zadać jej aż 18 ciosów nożem po czym sam zadzwonił na policję. Poszkodowana miała m.in. rany kute twarzy, szyi, klatki piersiowej oraz przecięte żebra.

Według znajomych małżeństwa, Paweł W. wielokrotnie znęcał się nad partnerką po spożyciu alkoholu, był też o nią chorobliwie zazdrosny. Po odejściu z pracy wpadł w długi i polubił hazard. - Fakt znęcania się ujawniono dopiero po śmierci pokrzywdzonej,. Zamordowana kobieta nigdy nie informowała o tym organów ścigania. Nie zastosowano procedury niebieskiej karty, gdyż procedura ta stosowana jest z inicjatywy pokrzywdzonej, która takiej procedury nie zainicjowała i nigdy nie zgłaszała faktu znęcania się nad nią na policję - mówi dla Gazety Krakowskiej Janusz Hnatko, rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Krakowie .

W Krakowie właśnie rusza proces. Pawłowi W. za popełniony czyn grozi dożywocie.