- One były od nas lepsze od szyi w dół, ale od szyi w górę to my byłyśmy górą i tym pokonałyśmy rywalki. Po raz drugi odpaliłyśmy rakietę w tym turnieju. Do końca będzie wojna, kto odstawi nogę, ten przegra - cieszyła się po meczu Patrycja Kulwińska, na co dzień zawodniczka Vistalu Gdynia.
Polki przeżywały w tym meczu różne momenty. W pierwszej połowie grały po prostu rewelacyjnie, w drugiej dały się dogonić, a nawet wyprzedzić, ale w decydujących akcjach, po prawdziwym horrorze na finiszu, zdołały przechylić szalę zwycięstwa na swoją korzyść. Po meczu polskie szczypiornistki szalały z radości. Nie brakowało jednak również... łez szczęścia. W rozmowie z dziennikarzami wzruszenia nie kryła m.in. Kinga Achruk, która długo po tym pojedynku miała w oczach łzy.
Trzeba wyraźnie podkreślić, że Polki zasłużyły na wielkie słowa uznania nie tylko za sam wynik, ale też za serce do walki! - Kosztowało nas to wiele energii. Wygrałyśmy z jedną z najlepszych ekip na świecie. Zaje…e, bardzo się cieszymy. Atmosfera w zespole jest znakomita! - podkreślała Achruk.
O finał mistrzostw świata w Danii biało-czerwone powalczą z reprezentacją Holandii. Mecz rozpocznie się o godz. 18. w piątek (18 grudnia). Transmisja w TVP2, TVP Sport i i na sport.tvp.pl.
Eksplozja radości polskich szczypiornistek
PGNiG/x-news
Maksym Chłań: Awans przyjdzie jeśli będziemy skoncentrowani
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?