Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Rozbudowa lotniska Chopina. Zmiany są konieczne, mimo że Okęcie zamkną w 2027 roku

Piotr Wróblewski
Rozbudowa lotniska Chopina. Zmiany są konieczne, mimo że Okęcie zamkną w 2027 roku
Rozbudowa lotniska Chopina. Zmiany są konieczne, mimo że Okęcie zamkną w 2027 roku Łukasz Kowalski
Lotnisko Chopina zostanie zlikwidowane w 2027 roku. Ale najpierw konieczna jest rozbudowa. Wszystko po to, żeby przyjąć rosnący ruch. Co ciekawe, wkrótce na Okęciu pojawi się więcej samolotów długodystansowych.

W zeszłym roku lotnisko Chopina obsłużyło prawie 16 milionów pasażerów. W 2018 będzie ich jeszcze więcej. Powoli kończy się już miejsce na nowe połączenia, a trzeba pamiętać, że od marca latać można tylko między 5:30 a 23:30. Przedsiębiorstwo Państwowe "Porty Lotnicze" zleciło analizę ruchu. Okazało się, że konieczna jest szybka rozbudowa.

- Za 10 lat ruch w Warszawie może urosnąć do 32 milionów pasażerów – twierdzi Ireneusz Kołodziej z firmy Arup, która analizowała zmiany na Okęciu. Nawet w najbardziej pesymistycznym wariancie z lotniska będą korzystać aż 24 miliony osób. Zdecydowanie więcej niż jest w stanie w tej chwili się zmieścić.

Co trzeba zmienić?

Ograniczeniem lotniska jest liczba operacji na godzinę. W tej chwili max to 42 przyloty i odloty. PPL chce, żeby po przebudowie można było zwiększyć tę liczbę do 50 operacji na godzinę. Konieczna będzie rozbudowa terminalu, przebudowa stanowisk istniejących oraz dobudowanie stanowisk postojowych dla samolotów.

Nowym priorytetem lotniska będą prestiżowe połączenia międzynarodowe. Pod tym kątem przebiegać będą dalsze prace. Władze Okęcia chcą zbudować siatkę lotów, którą będzie można potem wykorzystać w Centralnym Porcie Lotniczym. LOT, który jest głównym operatorem na lotnisku Chopina, chce do tego czasu przewozić 20-30 milionów pasażerów (obecnie 6,8 mln). - Celem lotniska Chopina jest stworzenie ruchu tranzytowego, sieciowego – tłumaczy prezes PPL, Mariusz Szpikowski.

Przypomnijmy, że z Okęcia stopniowo wycofywane będą loty czarterowe i low-costowe. Mają przenieść się do Radomia. Tam w port lotniczy wpompowane zostanie prawie 900 mln zł. W sumie ma to być drugie największe lotnisko w Polsce. Piszemy o tym tutaj: Więcej: Radom lotniskiem dla Warszawy. Polecimy stąd na wakacje już w 2019 roku. Koniec marzeń o rozbudowie Modlina


emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Wróć na warszawa.naszemiasto.pl Nasze Miasto