15 grudnia w Norymberdze 25-letni Mateusz Masternak będzie walczył o tytuł Mistrza Europy w wadze cruiser z Juho Haapoją.
Jak się czujesz przed walką, jak Twoje nastawienie?
Czuję się bardzo dobrze, nie ustaję w treningach. To najważniejsza walka w karierze, więc jestem skupiony na pracy. Wiem, że od tej walki będzie zależała moja przyszłość. Uprawiam ten sport już dziesięć lat i jestem zmotywowany, bo chcę zostać w najbliższym czasie Mistrzem Europy.
Jak w ogóle zaczęła się Twoja przygoda z boksem?
O kurczę, to jest temat rzeka. Myślę, że kiedyś moja żona będzie musiała napisać o tym książkę. Wiele rzeczy złożyło się na to, że zacząłem trenować boks.
Ktoś Cię namawiał?
Nie, właśnie nie, zawsze sam paliłem się do treningów. Nie ukrywam, że od najmłodszych lat była to moja pasja. Początkowo mieszkałem w takim miejscu, że treningi były niemożliwe. Wszystko zmieniło się, gdy w 2003 roku przeprowadziłem się do Wrocławia. Od tego czasu mogłem trenować nawet codziennie.
Nie ciągnęło Cię do innych sportów?
Nie, właśnie zawsze oglądałem walki bokserskie. Nigdy nie oglądałem meczów piłki nożnej, nie interesowały mnie inne sporty. Coś było w mojej krwi, może potrzebowałem adrenaliny.
Twoja żona też ma na koncie sukcesy w boksie.
Tak, była Mistrzynią Polski w Boksie w 2005 roku. Po tym sukcesie skupiła się na nauce, więc boks ma trochę za sobą, ale cieszę się, że miała z tym sportem kontakt, bo dzięki temu w wielu kwestiach mnie rozumie. Teraz skończyła studia i jest szczęśliwą mamusią, a ja tatą.
Gratulacje! Chciałbyś, żeby syn poszedł w Twoje ślady?
Jeśli sport, to oczywiście nie mam nic przeciwko. Jeśli konkretnie boks, to wiem, że tego trzeba chcieć. To ciężka dyscyplina. Trzeba mieć w sobie wiele motywacji i wytrwałości. W sumie nie polecam, ale nie zamierzam mu też zabraniać.
Dziękuję za rozmowęCzytaj też:
SEAL we Wrocławiu [bilety] | One Love 2012 | Premiery kinowe | Koncert Matisyahu |
Wspaniałe show Harlem Globetrotters w Tauron Arenie Kraków
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?