Plac Baśniowy to jedno z bardziej urokliwych miejsc na warszawskiej Ochocie, między innymi dzięki znajdującym się tam wyrzeźbionym w drzewach podobiznom Misia Uszatka, sowy czy krasnoludka. W najbliższych dniach na terenie Przedszkola nr 70, a więc tuż obok placu, zakończą się prace nad rzeźbą Pszczółki Mai i Gucia. Ich autorem jest Andrzej „Andre” Zawadzki – artysta pracujący przy użyciu piły mechanicznej. Mieliśmy okazję obserwować artystę przy pracy. Mogłoby się wydawać, że szczegóły „fizjonomii” uwiecznianych bohaterów należy wykonywać małymi narzędziami, choćby dłutem i młotkiem. Nic bardziej mylnego – Andre nadaje materiałowi precyzyjne kształty przy użyciu głośnej i ciężkiej piły łańcuchowej. Z hałasu i chmury wiórów wyłoniły się już postacie Mai i Gucia.
Przekształcanie drzew, które nierzadko przeznaczono już do wycinki, w podobizny lubianych przez dzieci bohaterów bajek czy komiksów, stało się dla Andre sposobem na życie. Nad Mają i Guciem pracuje już od dwóch tygodni. Inicjatywa stworzenia rzeźby wyszła od dyrektorki placówki, natomiast w przypadku placu Baśniowego z Andre współpracowała Barbara Laszczkowska z Ochockiej Wspólnoty Samorządowej. Jak widać, dzięki połączeniu sił instytucji miejskich i organizacji pozarządowych z umiejętnościami i wizją Zawadzkiego, przestrzeń publiczna miasta staje się bardziej przyjazna dla mieszkańców. W efekcie tej współpracy drzewa nie zamieniają się w straszące pnie, tylko spełniają nową, symboliczną funkcję. – Drzewo na terenie przedszkola cieszyło okolicznych mieszkańców przez kilkadziesiąt lat. Niestety wdała się w nie choroba, więc zdecydowano o wycince. Jednak udało się odratować pień, który teraz można oglądać pod postacią rzeźby nierozłącznego duetu pszczół – mówi Zawadzki.
Andre tworzy też rzeźby i płaskorzeźby w swojej pracowni – jego mniejsze realizacje to np. herby klubów piłkarskich, szyldy czy tabliczki adresowe. Wśród osób, którzy skorzystali z usług artysty jest m.in. reżyserka Agnieszka Holland. Dlaczego rzeźbiarz zdecydował się na używanie wyłącznie spalinowej piły? – Piła mechaniczna daje moc, energię i adrenalinę. Ryzyko, że coś może się nie udać, choć najczęściej się udaje. Zawsze coś się może uciąć – mnie lub rzeźbie – właśnie ten dreszczyk emocji daje mi kopa – tłumaczy Andre.
Realizacje Adre możecie znaleźć na jego facebookowym profilu – **
Rzeźbienie Piłą ANDRE.**
echodnia Drugi dzień na planie Ojca Mateusza
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?