S79 w Warszawie. Ekspresówka miała przechodzić w Trasę N-S. Teraz została tylko na papierze

„Ekspresówka” S79 łączy Południową Obwodnicę Warszawy z lotniskiem. Droga o długości 7,5 km została otwarta jesienią 2013 roku. Na razie urywa się na obydwu krańcach. Na południu GDDKiA buduje S7 do Grójca, która ma być gotowa do marca 2021. Na północy miała być Trasa N-S.

- Połączenie S79 z S8 miało wybudować miasto – wyjaśnia GDDKiA. Problem w tym, że nikt się do tego nie kwapi. Trasa N-S miała rozpoczynać się przy węźle Marynarska. Wszystkie zjazdy zostały już przygotowane. Dalej szybka droga miała biec wzdłuż linii radomskiej. Dwie jezdnie, po trzy pasy ruchu. Najpierw estakadą (nad torami, obok osiedla Nowy Mokotów), a potem w wykopie. Przecinałaby Grójecką oraz Al. Jerozolimskie. Następnie długą estakadą nad Odolanami, przez węzły Połczyńska, Górczewska i Armii Krajowej, aż do węzła z planowaną trasą S8 (ją będzie budować GDDKiA). W 2007 roku powstało nawet studium drogi.

Trasy N-S nie ma również w wieloletniej perspektywie finansowej do 2045 roku. Nie oznacza to, że nie powstanie przez 26 lat. Na razie jednak nikt nie chce ruszać tej inwestycji. Choć, co ciekawe, z planów jej nie wykreślono. - Trasa N-S nie wypadła z planu, ale realizacja jest uzależniona od pozyskania środków finansowych - tłumaczy nam Tomasz Demiańczuk z ratusza. - Z naszych analiz wynika, że ta trasa jest dogodnym wyprowadzeniem ruchu m.in. z okolic ulicy Towarowej - dodaje.

N-S wraca do łask ratusza ze względu na nowe studium uwarunkowań i kierunków zagospodarowania przestrzennego, nad którym pracuje biuro architektury i planowania przestrzennego. Dzięki temu udało się ocalić od zabudowy korytarz przyszłej drogi.

Miasto ubiega się o środki na budowę z Unii Europejskiej. Trasa N-S może dostać od wspólnoty dofinansowanie w wysokości nawet 80 proc. Będzie to raczej kolejna perspektywa po 2027 roku. Jak udało nam się dowiedzieć, dla miasta priorytetem jest budowa metra, linii tramwajowych, a także dokończenie obwodnicy śródmiejskiej, w tym brakującej obwodnicy Pragi. Dopiero potem przyjdzie czas na N-S.