Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

SĄD - Ugodziła męża kuchennym nożem: posiedzi jeszcze cztery lata

Barbara Wicher
Barbara M., która w czerwcu 2008 r. śmiertelnie ugodziła nożem swego męża spędzi w więzieniu jeszcze blisko cztery lata. Dzisiaj Sąd Apelacyjny w Poznaniu utrzymał w mocy wyrok skazujący kobietę na pięć lat pozbawienia wolności.

To i tak o trzy lata mniej niż przewiduje dolna granica kary za zabójstwo. W opinii biegłych psychiatrów Barbara M. w momencie popełniania czynu miała znacznie ograniczoną poczytalność.

- Kara pięciu lat więzienia jest karą wyważoną. Tu chodzi o pozbawienie życia drugiego człowieka, więc jej wysokość nie razi niewspółmiernością do czynu - tłumaczył sędzia Henryk Komisarski.

Tym samym przychylił się do żądań prokuratora. Obrońca Barbary M. wnosił bowiem o obniżenie i tak już złagodzonej kary do dwóch lat i ośmiu miesięcy pozbawienia wolności. Tłumaczył to bardzo ograniczonymi zdolnościami do rozpoznania znaczenie czynu i wiekiem Barbary M. Rzadko bowiem zdarza się, by przed sądem i to w tak poważnej sprawie stawała 70-letnia kobieta.

Do tragedii doszło w ubiegłym roku na Ratajach. Małżeńską kłótnię zakończył jeden cios kuchennym nożem. Z wyjaśnień Barbary M. wynikało, że poszło o inną kobietę. 70-latka przyznała się do zabójstwa na pierwszym przesłuchaniu. Potem jednak wszystko odwołała i próbowała przekonać śledczych, że mąż potknął się i nadział na nóż. Tą tezę obalili jednak sądowi medycy.

Mimo bezspornych dowodów świadczących o winie poznanianki Sąd Okręgowy zastosował nadzwyczajne złagodzenie kary i stwierdził, że kobieta działała z ewentualnym zamiarem zabicia swojego męża Ryszarda M.

Dzisiaj wyrok, choć już drugi nadal nie jest prawomocny.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Jak globalne ocieplenie zmienia wakacyjne trendy?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na warszawa.naszemiasto.pl Nasze Miasto