Powstający odcinek drogi - będącej łącznikiem pomiędzy Ursynowem a Mokotowem - sprawia, że ścieżki rowerowe na samym Ursynowie mają już 32,7 km długości. Dotychczas ścieżka urywała się w Parku im. Romana Kozłowskiego, a rowerzyści mieli do wyboru albo jechać naokoło, albo brodzić w ogromnej kałuży, która tworzyła się pod wiaduktem.
Ścieżki rowerowe traktuje się po macoszemu
Otwarcie ścieżki spotkało się z pozytywnym przyjęciem ze strony warszawiaków, którzy jednak nie zapominają, że na inwestycję przyszło im czekać niemal dwa lata. Mieszkaniec Ursynowa, pan Radosław, zwraca też uwagę na błędy pierwotnego projektu:
- Fajnie, że powstała ścieżka, ale pamiętajmy też, że Ursynów i Mokotów wybudowały wiadukt, przy którym nie ma ani ścieżki rowerowej, ani chodnika. Przez dwa lata musiałem jeździć naokoło przez Park Kozłowskiego, zamiast prosto wzdłuż KEN. Mam nadzieję, że to ostatnia taka sytuacja - dodaje.
Czytaj też: Nie tylko ścieżki rowerowe - wycieczki po Warszawie z przewodnikiem po nieoczywistych trasach
Ursynów dzielnicą rowerzystów
Ścieżki rowerowe i stacje Veturilo powoli stają się jednym z ważniejszych elementów krajobrazu Ursynowa. W ubiegłym tygodniu została uruchomiona kolejna wypożyczalnia rowerów, zlokalizowana przy skrzyżowaniu ulic Rosoła i Belgradzkiej.
Jak podaje Urząd Dzielnicy, koszt wykonania ścieżki rowerowej wraz z przebudową zniszczonego chodnika i przykanalikiem kanalizacji deszczowej (likwidacja tworzącej się po opadach atmosferycznych kałuży w tym rejonie) wyniósł 92.000 zł.
Otwarcie sezonu motocyklowego na Jasnej Górze
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?