Sejm, Warszawa. Miasteczko KOD, Obywateli RP i... różaniec [ZDJĘCIA]

Opozycja rozpoczęła okupację sali plenarnej Sejmu w piątek 16 grudnia po tym, jak marszałek Marek Kuchciński wykluczył z obrad jednego z posłów PO. Posłowie opozycji protestują przeciwko – ich zdaniem – łamaniu regulaminu Sejmu przez marszałka Kuchcińskiego. Platforma Obywatelska i Nowoczesna zdecydowały, że akcja potrwa co najmniej do 11 stycznia 2017 roku, czyli do dnia rozpoczęcia kolejnego posiedzenia Sejmu.

Ponieważ święta to szczególny okres w roku, Platforma wytypowała do dyżurów 24, 25 i 26 grudnia polityków mieszkających na co dzień w Warszawie lub na Mazowszu. Okupacja sali ma charakter rotacyjny. Posłowie zmieniają się tak, żeby zawsze ktoś był na sali. W gronie polityków PO wprowadzono sześciogodzinne dyżury. Zasady opisywał w czwartkowej "Kropce nad i" szef PO Grzegorz Schetyna. - Mamy to podzielone na dyżury. Taka rotacyjna obecność na sali sejmowej. Wigilia to domena posłów z Warszawy i Mazowsza ze względu na komunikacyjne sprawy i łatwość dotarcia na wigilijną kolację. Ja będę pierwszego dnia. Na sylwestra jest dużo chętnych – zaznaczył przewodniczący PO.

Swój grafik przygotowała także Nowoczesna. - Boimy się sytuacji, kiedy zbyt mało osób na sali może spowodować, że nagle, we śnie, zostaną wyniesione przez straż marszałkowską - tłumaczył w piątek Ryszard Petru, lider Nowoczesnej.

Grzegorz Schetyna podczas transmisji na Facebooku stwierdził, że obecność posłów Platformy Obywatelskiej i Nowoczesnej w Sejmie jest konieczna. Jego zdaniem -Demokracja sama się nie może bronić, musi mieć takich ludzi, jak my- mówił Schetyna. Jednocześnie przewodniczący Platformy Obywatelskiej podziękował wszystkim za wsparcie i poczucie solidarności, które płynie od Polaków z najbardziej egzotycznych miejsc na całym świecie.

W rozmowie z dziennikarką Radia ZET Joanna Scheuring-Wielgus (.Nowoczesna), Joanna Kluzik-Rostkowska i Krystyna Szumilas (Platforma Obywatelska) przyznały, że jest to „niezwykła Wigilia”, ale „rodziny wybaczają im nieobecność przy świątecznym stole”.

Strajkujący politycy przede wszystkim robią sobie zdjęcia, udzielają się w mediach społecznościowych i za ich pomocą prezentują swoje postulaty. Ponadto transmitują swoje rozmowy z sali plenarnej oraz łączą się z mediami, uczestnicząc w różnego rodzaju audycjach.

Przed Sejmem pojawili się też manifestanci, którzy wystawili choinkę i przygotowali prezenty. Chcą w ten sposób wspierać protest posłów w gmachu.

- Niezwykłe wsparcie dla Platformy Obywatelskiej przed Sejmem. Dziękuję, że jesteście. Dziękuję za solidarność! Bo łączy nas odpowiedzialność za Polskę- pisał na swoim profilu na Facebooku Grzegorz Schetyna.