Solidarność apeluje o krótszą pracę w Wigilię

- Nie przehandluj pierwszej Gwiazdki - to hasło tegorocznej akcji, w której apelujemy do pracodawców o skrócenie godzin pracy w Wigilię - mówi Wojciech Gumułka, rzecznik prasowy przewodniczącego Komisji Krajowej NSZZ Solidarność w Gdańsku. - Chcemy uświadomić pracodawcom, że wydłużone godziny pracy - w tym dniu emanują znikome zyski, a jedynie koszty. Apelujemy też do klientów, aby nie robili zakupów przedświątecznych na ostatnią chwilę.

Ponad 70 proc. zatrudnionych w handlu to kobiety, na barkach których spoczywa przygotowanie wigilijnej wieczerzy. Spróbujmy - apeluje Solidarność - aby w tym roku skończyły szybciej pracę i bez stresu przygotowały świąteczny posiłek. W liście wysłanym do handlu - proponuje zamknięcie w Wigilię sklepów o godz. 14.00.

W Gdańsku 5 grudnia rusza Jarmark Bożonarodzeniowy

„Solidarność” od dawna przypomina, że przedłużanie godzin handlu w Wigilię do godz. 17.00 czy nawet 18.00 nie przekłada się na większe zyski sklepów. - Małe sklepy osiedlowe już to zrozumiały i kończą handel wcześniej. Inaczej wygląda to w przypadku hipermarketów, niektóre z nich przeciągają pracę do późnego popołudnia. Tymczasem z naszych obserwacji wynika, że w Wigilię po godzinie 14.00 handel zamiera – mówi Alfred Bujara, przewodniczący Sekcji Krajowej Handlu NSZZ Solidarność.

Karpie droższe niż przed rokiem - zapowiadają hodowcy

- Po tej godzinie tylko nieliczni klienci robią jeszcze zakupy. Na niepotrzebnym przedłużaniu pracy w tym dniu cierpią natomiast pracownicy, którzy po zamknięciu muszą jeszcze rozliczyć się z pieniędzy, posprzątać sklep i dopiero wieczorem wychodzą z pracy. Bywa więc, że do domu docierają o godz. 19.00, a nawet 20.00 - mówi Alfred Bujara.

- Apelujemy do pracodawców o zmianę tej złej praktyki. Liczymy na piękny gest w stosunku do pracowników i uszanowanie polskiej tradycji - dodaje Wojciech Gumułka.

Związek na razie wystosował listy do właścicieli sieci handlowych, zrzeszeń i związków pracodawców handlu. O wsparcie w sprawie KKW Solidarność poprosiła też przewodniczącego Konferencji Episkopatu Polski abp Józefa Michalika.

Skrócenia czasu pracy placówek handlowych w Wigilię Bożego Narodzenia poparła już Naczelna Rada Zrzeszeń Handlu i Usług - Organizacja Samorządu Małych i Średnich Przedsiębiorstw, zrzeszająca małe i średnie sklepy oraz dwie sieci handlowe Selgros i Netto.

W przesłany do Komisji Krajowej pismach dyrekcje obu sieci handlowych zapewniły o woli zakończenia handlu w Wigilię o godz. 14. - Doskonale rozumiemy, że pracownicy chcą ten szczególny wieczór spędzić w rodzinnym gronie - napisał dyrektor sieci Netto Kent Petersen.

Podobną kampanię związkowcy prowadzili w ubiegłym roku. Szef „Solidarności” Piotr Duda wystosował list do blisko 20 sieci handlowych w którym zachęcał do podjęcia decyzji o skróceniu pracy sklepów. Zwrócił się do biskupów z prośbą o wsparcie związkowej kampanii. Przed marketami w największych miastach związkowcy rozdawali ulotki zachęcające do krótszych zakupów. Do ulotek dołączony był wigilijny opłatek. „Solidarność” zorganizowała też happening na Placu Zamkowym w Warszawie – stanęła tam sklepowa lada, przy niej aktorzy odgrywali sklepowe scenki nawiązujące do pracy w sklepie w Wigilię. Akcja zakończyła się powodzeniem, większość sklepów zakończyło w Wigilię handel o godzinie 14.00 lub 15.00.

Związkowcy podobnych działań nie wykluczają i w tym roku. W ramach akcji „Nie przehandluj pierwszej gwiazdki” przed dużymi sklepami, które nie odpowiedzą na apel „Solidarności” związek planuje pikiety.