SPŁAWIE - Sekcja zwłok: kierowca mercedesa zabił policjanta i jego znajomą

O tej tragedii było głośno. W sobotę 12 września w Spławiu przy drodze znaleziono ciała dwóch osób. Sposób ułożenia zwłok 24-letniego policjanta z Poznania (był oddelegowany do służby w Słupcy, do stolicy Wielkopolski miał wrócić następnego dnia) i 20-letniej kobiety wskazywał na to, że zostali potrąceni przez samochód. Prawdopodobnie ciała przeleżały w rowie przy ruchliwej drodze krajowej nr 92 całą noc.

Bardzo możliwe bowiem, że do wypadku doszło późnym wieczorem 11 września. Jeszcze w piątek, przed godziną 23, policjant rozmawiał z kolegą. Później kontakt się urwał, być może dlatego, że funkcjonariusz Oddziału Prewencji zginął.

– Na jego ciele widoczne były poważne obrażenia. Ofiary leżały osiem metrów od siebie. Mimo że tego wieczoru padał deszcz, kierowca musiał widzieć co się stało, odpadły mu lusterka – mówił tuż po wypadku Waldemar Tyrański, zastępca szefa konińskiej drogówki.

Od razu zaczęły się poszukiwania sprawcy, do tej pory – bezskuteczne. Wczoraj jednak policja podała, jakim autem mógł się poruszać.

– Na podstawie dotychczasowych ustaleń i śladów zebranych na miejscu wypadku przypuszczamy, że w zdarzeniu mógł uczestniczyć mercedes model 800 z zabudowaną skrzynią ładunkową i zamontowanym na dachu bagażnikiem oraz z przyczepą pokrytą plandeką. Wysokość pojazdu odpowiada pojazdowi ciężarowemu – mówi Romuald Piecuch z Komendy Wojewódzkiej Policji w Poznaniu. – Podczas wypadku z auta odpadło podwójne lusterko boczne.

Więcej w dzisiejszym wydaniu Polska Głos Wielkopolski, lub [

](http://www.prasa24.pl)