18+

Treść tylko dla pełnoletnich

Kolejna strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich. Jeśli chcesz do niej dotrzeć, wybierz niżej odpowiedni przycisk!

Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

SPORT - Wenta przyjeżdża z ekipą w niedzielę

PW
Wągrowieccy kibice zawsze mocno dopingują swoją Nielbę
Wągrowieccy kibice zawsze mocno dopingują swoją Nielbę Fot. A. Dembiński
Sympatycy drużyny piłki ręcznej Nielby od kilkunastu już dni odliczają czas do wielkiego sportowego święta. Bowiem w niedzielę do Wągrowca zawita Mistrz Polski, Vive Kielce, aby zmierzyć się w meczu ligowym 10. kolejki z zespołem żółto-czarnych. Dzięki wspaniałej oprawie towarzyszącej spotkaniom odbywającym się w wągrowieckiej hali, świetnej postawie naszych szczypiornistów, która wzbudziła zainteresowanie drużyną w całej Polsce, mecz będzie można obejrzeć „na żywo" na antenie Polsatu Sport. Będzie to pierwsza historyczna transmisja ekstraklasy z naszego miasta w TV.

Drużyna Vive z Bogdanem Wentą – trenerem polskiej reprezentacji, to aktualny Mistrz Polski oraz tegoroczny zdobywca Pucharu Polski. Treningi do potyczki z najsilniejszą ekipą ekstraklasy zostały ułożone w ten sposób, aby nielbiści wyszli na mecz "na świeżości", aby byli wręcz "napakowani" szybkością. - Wtedy jest szansa, że "nadążymy" za przeciwnikiem. Widowisko w wągrowieckiej hali będzie emocjonujące, jeśli uda nam się nawiązać walkę. Wiadomo, jak tego zabraknie, to będzie można podziwiać co najwyżej jednego przeciwnika - Vive. Korzystną sytuacją jednak dla nas jest to, że piłkarze ręczni z Kielc mogą być troszeczkę zmęczeni po kilku meczach Ligi Mistrzów. Może zabraknie im determinacji do gry u nas – twierdzi Edward Koziński – szkoleniowiec Nielby.

Dużym zmartwieniem naszego trenera są kontuzje, które trapią kilku zawodników. Na kilka miesięcy z gry wyeliminowany został Dawid Borek. Odnowił się także uraz barków Marcina Siódmiaka. Jakub Płócienniczak znów narzeka na swoje kolano – na szczęście prawdopodobnie jest to tylko zbicie. Urazu doznał także Michał Janusiewicz, któremu co jakiś czas odnawia się kontuzja ścięgna Achillesa. - Nie wiem, czy będę mógł w pełni skorzystać z tych chłopaków, a przecież nasza siła tkwi w zespole. Jeśli w drużynie brakuje pewnych ogniw, to jest wtedy kłopot. Nie będziemy jednak narzekać, będziemy walczyć – zapewnia Koziński.
Szansę na nawiązanie kontaktu z piłkarzami z Kielc widzi Paweł Galus – II trener. - W sporcie zdarzają się niespodzianki i przez to jest on bardzo ciekawy, nie do końca przewidywalny. Vive to zespół klasowy, faworyt w stu procentach. Od spotkania z tą właśnie drużyną zaczyna się dla nas swoisty "maraton". W miesiąc mamy bodajże aż osiem spotkań – gramy nieraz co 3 dni, a zaczynamy od najcięższego spotkania. Nasz zespół na pewno stawi opór – taki, na ile starczy nam sił. Będzie to bój na zasadzie: oni muszą, a my możemy. Nawet jak się nam nie uda zwyciężyć, to tragedia się nie wydarzy. Zawodnicy mogą być lekko stremowani. Z drugiej jednak strony nie będzie trzeba ich szczególnie motywować. Każdy z graczy będzie chciał się pokazać, zwłaszcza, że na ławce usiądzie trener kadry narodowej.
Jerzy Kasprzak – prezes Nielby Wągrowiec pytany o ewentualną szansę zwycięstwa, sercem jest po stronie swego zespołu, jednak chłodna kalkulacja podpowiada co innego: - W sporcie wszystko jest możliwe. Jednakże patrząc na nazwiska, jakimi dysponuje Vive oraz widząc, jak ten zespół gra, byłbym nieskromny, gdybym powiedział, że jest szansa. Jednak na pewno chłopcy będą chcieli pokazać, ile są warci - zwłaszcza w meczu z tak renomowanym przeciwnikiem. Będziemy walczyć. Jeśli przegramy to minimalną ilością bramek.
Łukasz Białaszek – skrzydłowy MKS-u zwraca uwagę na ostatnią „świętą wojnę”, czyli spotkanie dwóch aktualnie najsilniejszych ekip w lidze: Wisły oraz Vive, w której ci ostatni wręcz rozgromili „deptającą im po piętach” ekipę z Płocka. - Vive w ostatnim meczu ligowym ze szczypiornistami z Płocka pokazało, w jakiej jest formie. Ich wcześniejsze potyczki z rywalami "mniejszego kalibru" nie wymagały od nich tyle skupienia, co z Wisłą. Dla nas jest to wskazówka, że jeśli chcemy powalczyć, to musimy mocno popracować na parkiecie. Myślę, że szansa na zwycięstwo jest. Wiadomo, jak przed każdym spotkaniem nikt nie stoi na straconej pozycji. Trzeba wspiąć się na wyżyny swoich możliwości, a nasz przeciwnik musi zagrać słaby mecz.
Początek spotkania Nielba – Vive o godzinie 17:30.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Wywiad z prezesem Jagiellonii Białystok Wojciechem Pertkiewiczem

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na warszawa.naszemiasto.pl Nasze Miasto