Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Strajkujący uczniowie "Konara" przegłosują dziś koniec protestu

Agnieszka Fabrycy, PAŚ
Jest szansa na koniec strajku ponad 400 uczniów Zespołu Szkół im. Michała Konarskiego na Woli. Uczniowie wrócą do klas, jeśli nowa dyrektor Małgorzata Pruszyńska przedstawi samorządowi pisemne zapewnienie o zachowaniu profilu szkoły oraz utrzymaniu i dofinansowaniu klas wojskowych i policyjnych.

Jeśli takiego oświadczenia nie otrzymają, zapowiadają głosowanie nad utrzymaniem strajku. Tylko oficjalny dokument podpisany przez nową dyrektor mógłby skłonić uczniów do powrotu do szkolnych ławek, w których od początku września zasiedli tylko pierwszoklasiści.

Ale i oni dosłownie na chwilę. W środę, w drugim dniu roku szkolnego, zamiast do klas trafili na boisko, zasilając strajkujące starsze roczniki. Do powrotu do budynku nie zdołały ich przekonać ani perswazje nowej dyrektor Pruszyńskiej, ani prośby dotychczasowej - Katarzyny Dubiel, której przywrócenia domagają się od czerwca. Uczniowie nie boją się też konsekwencji ze strony władz oświatowych.

- Wierzymy, że walczymy w słusznej sprawie. Dziwi nas wypowiedź wiceprezydenta Warszawy Włodzimierza Paszyńskiego, który w jednym z wywiadów straszył, że za łamanie obowiązku szkolnego można na nas nałożyć karę - mówi Marcin Rakowski, Rzecznik Praw Ucznia w Konarskim.

- Od początku strajku zajęcia odbywały się na boisku szkolnym i nie ma mowy o łamaniu prawa - zapewnia Rakowski. Zdradza, że choć nauczyciele zachęcają młodzież do powrotu do klas, sami podpisali list w obronie Katarzyny Dubiel i stoją murem za byłą dyrektor.

- Tak samo jak my byli oburzeni wypowiedzią szefowej stołecznego biura edukacji Jolanty Lipszyc o pani Dubiel - mówi Marcin Rakowski. Według relacji uczniów, podczas środowego spotkania z uczniami Konarskiego Lipszyc miała stwierdzić, że Dubiel nie mogłaby wrócić na stanowisko dyrektorki, bo przez pięć lat nie ma prawa piastować tego urzędu. Argument miała powtórzyć na spotkaniu z radą pedagogiczną. Tym razem też nie wytłumaczyła, o co chodzi. - Jej wypowiedź sugerowała, że była dyrektor dopuściła się jakiegoś przestępstwa - mówią nauczyciele.

Katarzyna Dubiel, która do tej pory odmawiała jakichkolwiek komentarzy, po wypowiedzi Jolanty Lipszyc zdecydowała się przerwać milczenie: - Zarówno w życiu prywatnym, jak i zawodowym nie dopuściłam się najmniejszego wykroczenia. Zamierzam wystąpić do dyrektor Lipszyc z pisemnym wnioskiem o wyjaśnienie, co miała na myśli, twierdząc, że nie mam prawa piastować funkcji dyrektora - mówi "Polsce" Katarzyna Dubiel. Nie wyklucza wstąpienia na drogę sądową.

Rodzice uczniów Konarskiego planują złożyć petycję o przywrócenie Katarzyny Dubiel na stanowisko dyrektora szkoły. Uważają, że Małgorzata Pruszyńska jest niewłaściwą osobą na niewłaściwym miejscu. Katarzyna Dubiel została w szkole na stanowisku nauczyciela historii.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Dlaczego chleb podrożał? Ile zapłacimy za bochenek?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Strajkujący uczniowie "Konara" przegłosują dziś koniec protestu - Warszawa Nasze Miasto

Wróć na warszawa.naszemiasto.pl Nasze Miasto