Jak można przeczytać na stronie fundacji, psiak został znaleziony w sobotę (28 sierpnia) przy ul. Bratniej 33. Był w kiepskim stanie. Po badaniach (RTG) i oględzinach okazało się, że ktoś go postrzelił.
- W wyniku postrzału piesek stracił oko (rana wlotowa) oraz ma ranę na potylicy (rana wylotowa) Jakimś cudem przeżył i jest stabilny. Teraz już pod troskliwa opieką weterynaryjną. Szukamy zwyrodnialca, który chciał psa zabić. Sprawa zgłoszona zostaje też na policję - pisze fundacja na swoim oficjalnym profilu na Facebooku.
Psiak jest młody, ma maksymalnie 2 lata i waży niecałe 9 kg. Przed pieskiem jeszcze wiele badań, leczenie oraz hospitalizacja. Ale najważniejsze, że jego stan jest stabilny.
Wszystkich, którzy mogą coś wiedzieć w tej sprawie, fundacja prosi o informacje. Zapewnia anonimowość.
Strefa Biznesu: Rolnicy zapowiadają kolejne protesty, w nowej formie
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?