Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Susie Wolff: Kobiety są dobrymi kierowcami [Rozmowa MM]

MM Warszawa
MM Warszawa
Ma 32 lata i pochodzi ze Szkocji. Karierę rozpoczynała od ...
Ma 32 lata i pochodzi ze Szkocji. Karierę rozpoczynała od ... mat. pras.
Ma 32 lata i pochodzi ze Szkocji. Karierę rozpoczynała od wyścigów gokartów.

Susie Wolff obecnie jest kierowcą testowym w Williams Martini Racing. Jej praca polega na asystowaniu przy rozwijaniu konstrukcji symulatorów samochodów F1. To jedna z nielicznych kobiet, które miały okazję zasiąść za kierownicą bolidu F1. Jej mężem jest Toto Wolff, austriacki kierowca wyścigowy.

O babach za kółkiem i gokartach rozmawiamy z Susie Wolff podczas jej ostatniego pobytu w Polsce.

Jak wspominasz swoją pierwszą przygodę z motoryzacją? Wiem, że w wieku dwóch lat dostałaś swój pierwszy motorower.

- Tak, to prawda. Zawsze byłam dziewczyną, która lubi dodać gazu. Bardzo lubiłam ten motorower. Ale tak naprawdę wszystko zaczęło się od gokartów. Ludzie mówili, że jestem utalentowana, że powinnam wykorzystać swoje zdolności. Ale wiesz, jak jest... Wszyscy szli na studia. Jednak moi rodzice byli bardzo wyrozumiali. Kiedy powiedziałam ojcu, że chcę wrócić do motoryzacji, powiedział: "OK. nie ma problemu. Próbuj, odegraj się, wygraj". A ja chciałam być coraz szybsza. I się udało. Ścigałam się i wiedziałam, że to jest właśnie to, czego pragnę w życiu. To moja pasja.

Wiele osób uważa, że jazda samochodem czy gokarty to zajęcie typowe dla mężczyzn.

- Tak się mówi, ale to stereotyp. Nie ma powodu, by twierdzić, że mężczyźni są w tym lepsi. Jestem niesamowitą szczęściarą, bo moi rodzice nigdy nie wprowadzali żadnych różnic, które mogłyby stanowić o tym, czym powinna się zajmować córka, a czym syn. Kiedy zaczynałam w wieku ośmiu lat przygodę z motoryzacją, moi rodzice nie dali mi odczuć, że robię coś, co nie jest stosowne dla dziewczynki. Nie rozglądałam się dookoła, zastanawiając się, co robią inne koleżanki. Najważniejsze jest to, by żyć chwilą oraz robić to, z czego można mieć frajdę. Chociaż zdaję sobie sprawę z tego, że w tej branży nie pracuje wiele kobiet.

Z czego to wynika?

- Trzeba mieć w sobie ogromne pokłady determinacji, by nie rzucić tego sportu. Inna sprawa, że każdy zawodowy kierowca zaczyna swoją przygodę w bardzo wczesnym wieku. To musi być zaszczepione w dzieciństwie. Zresztą myślę, że to jest właśnie furtka do sukcesu w każdej dyscyplinie sportowej. Jeśli chcesz wskoczyć na najwyższy poziom, musisz zacząć jako dziecko, a potem przez wiele lat ciężko nad tym pracować.

Kliknij w zdjęcie, żeby rozpocząć przeglądanie galerii:

W świecie F1 nie ma zbyt wielu kobiet. Jedyną kobietą, która zdobyła punkty w Mistrzostwach Świata Formuły 1, była Lella Lombardi. Dlaczego?

- Są dwie strony tego medalu. Po pierwsze, nie ma teraz zbyt wielu kobiet, osiągających sukcesy w tej dyscyplinie sportowej. Tak jak już wspomniałam, na taki sukces trzeba pracować od wczesnych lat. Po drugie, co też się wiąże z tym pierwszym aspektem, skoro nie ma zbyt wielu młodych dziewcząt startujących w wyścigach, to jak mogą dostać się na szczyt? Jest 22 kierowców, którzy o tym marzą. To naprawdę trudne, by stać się tym jedynym. Dlatego właśnie tak niewiele kobiet próbuje swoich sił w F1.

Jak to zmienić?

- Kobiety powinny zacząć w siebie wierzyć. Wierzyć w to, że mogą osiągnąć sukces, bo nie jest to niemożliwe. Pierwsze zainspirowałyby do działania kolejne.

Ty próbujesz łamać stereotypy.

- Tak, chcę pokazać kobietom, że to możliwe. Ale sama wciąż mam jeszcze wiele do zrobienia. Wierzę, że czyny są w stanie zdziałać więcej niż słowa, dlatego wciąż trenuję, staram się być coraz lepsza w tym, co robię. Jestem zdania, że ciężką pracą można osiągnąć wiele.

Niektórzy twierdzą, że swoją pozycję w F1 zawdzięczasz mężowi, Toto Wolffowi. Ale to przecież Ty siadasz za kierownicą.

- Po pierwsze, chciałabym podkreślić, że jestem bardzo szczęśliwa w związku z Toto. Ale zaznaczę, że to ja jestem za kółkiem, Toto nie może tego zrobić za mnie, nie może mi podpowiedzieć, w którym miejscu dodać gazu. Nie ma znaczenia, kim jest mój mąż i co potrafi, źli kierowcy wypadają z zespołu. Ja na szczęście wciąż w nim jestem.

Odejdźmy na koniec od tematu Formuły 1. Czy Twoim zdaniem kobiety są dobrymi kierowcami?

- Tak, moim zdaniem tak. Nie lubię, kiedy ludzi ocenia się przez pryzmat płci. Ten cały stereotyp, że kobiety nie umieją prowadzić samochodu, a mężczyźni to dobrzy kierowcy, to jakaś totalna bzdura. Znam dobrych kierowców płci męskiej, ale także i złych. I to samo dotyczy kobiet. To, jak jeździsz, nie zależy od Twojej płci. To zależy od tego, jaką masz osobowość i czy jazda samochodem sprawia Ci frajdę. Niektórzy podchodzą do jazdy samochodem z przymusu, muszą dostać się z punktu A do punktu B, to wszystko.

Często zdarza się jednak, że słyszymy: "O, baba za kółkiem".

- Odpowiem tak... Ludzie czasem pytają mnie, w jaki sposób parkuję samochód w garażu albo czy mam miejsce na szminkę w samochodzie F1. Nigdy się tego nie pozbędziemy. Trzeba się z tego śmiać, a nie na to wkurzać.

Twoi idole wśród kierowców to...?

- Jako kobieta nie muszę mieć idoli tylko wśród kobiet, które zawodowo uprawiają ten sport. Staram się przyglądać ludziom, którzy osiągnęli sukces w tej dyscyplinie. Nigdy jednak nie miałam jednego konkretnego idola, na którym starałam się wzorować. Jeżeli komuś się udaje, to próbuję dociec, co robi dobrze. Zawsze znajdzie się coś takiego, dzięki czemu sama mogę poprawić swoje umiejętności.

Masz kontakt z najlepszymi kierowcami na świecie. Czy są dla Ciebie autorytetami?

- To prawda, mam z nimi kontakt, jednak nie analizuję tego, jak jeżdżą. Jest jednak jedna rzecz, która łączy wszystkich kierowców z ligi światowej - to ogrom ciężkiej pracy. To nie jest tak, że siadasz za kółkiem i zwiększasz prędkość. Ta dyscyplina wymaga zaangażowania i jeszcze raz to podkreślę - ciężkiej pracy. Musisz być wysportowana, chodzić regularnie na siłownię, współpracować ze swoim zespołem, przygotowywać się do wyścigów. Nieważne, jak bardzo jesteś utalentowana. Bez ciężkiej pracy nie uda ci się dostać na szczyt i się na nim utrzymać.

Rozmawiała Kinga Czernichowska

od 7 lat
Wideo

21 kwietnia II tura wyborów. Ciekawe pojedynki

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na warszawa.naszemiasto.pl Nasze Miasto