Radomszczanka Sylwia Nowak gra w bardzo głośnym tej jesieni serialu telewizyjnym "Miłość na bogato".
W ostatnich miesiącach serial ściągnął na siebie uwagę internautów i widzów jednej ze stacji muzycznych. To produkcja w modnym ostatnio gatunku "suggested reality". Opowiada o grupie młodych, bardzo bogatych ludzi, którzy przeżywają ciekawe perypetie, także miłosne.
Program ten spotkał się z falą krytyki. Internauci wyśmiewają dialogi i wyidealizowany świat serialu. Jednak "popularność internetowa" sprawiła, że grający tam aktorzy z dnia na dzień stali się celebrytami. Jest wśród nich radomszczanka - Sylwia Nowak.
Sylwia, by dostać się do obsady serialu musiała pokonać setki młodych osób biorących udział w castingu. Warto to docenić, bo przecież nie każdy ma szansę zaistnieć w telewizji. Gra u boku m.in. gwiazd programów "You Can Dance" i "Top Model".
Serial opowiada o życiu "pięknych, młodych i ambitnych", a Sylwia do takich niewątpliwie należy. Występowała m.in. w teledysku znanego dj i producenta Roberta M. Na fotosy Sylwii, reklamującej odzież często można natknąć się też przeglądając zna-ny w Polsce portal aukcyjny.
- Już kiedy byłam bardzo mała marzyłam o karierze, ale piosenkarki, nie modelki. Rodzice, którzy mają wykształcenie muzyczne wspierali mnie w tym. Kiedy miałam pięć lat przygotowywali mnie do wielu konkursów. Czasami udało się wygrać. Nieco później rozpoczęłam naukę w szkole muzycznej i ze śpiewania przestawiłam się na grę na fortepianie - opowiada Sylwia.
Ci, którzy uczęszczali do I Liceum Ogólnokształcącego mogą pamiętać występy Sylwii podczas uroczystości szkolnych.
Kariera Sylwii zaczęła się jak sama mówi, trochę przez przypadek. Na jeden z portali społecznościowych wrzuciła swoje zdjęcie robione zwykłym aparatem cyfrowym. Wkrótce napisał do niej, wtedy jeszcze początkujący fotograf, Kuba Cegielski: "Jeśli chcesz bardziej profesjonalne zdjęcia to zapraszam na sesję".
- Zgodziłam się. Później zrobiłam jeszcze kilka sesji u różnych fotografów, by stworzyć portfolio. Zaczęłam je rozsyłać do agencji modelek. Szybko zaczęłam otrzymywać już komercyjne propozycje pracy jako modelka czy fotomodelka - opowiada o początkach kariery.
Radomszczanka do Warszawy wyjechała na studia. Jednocześnie uczyła się i pracowała w wielu firmach na różnych stanowiskach. Sesje zdjęciowe i inne projekty traktowała jako pracę dodatkową. - Zmieniło się to w lutym tego roku. Odtąd utrzymuję się wyłącznie z pracy swoim wizerunkiem, na sesjach zdjęciowych, w reklamach telewizyjnych czy właśnie jako aktorka-amatorka w serialu "Miłość na bogato"- mówi.
"Miłość na bogato" różni się nieco od normalnego serialu brakiem spisanych w scenariuszu dialogów. Aktorzy mają tylko zarys scen, tego o czym mają mówić, co robić, natomiast same wypowiedzi tworzą sami.
Sylwia podkreśla, że stara się wkładać serce w to, co robi. Szanować ludzi, z którymi pracuje, podchodzić do każdego poważnie. - Zawsze daję z siebie sto procent na każdym planie, na którym jestem. Wiadomo, czasami bywam fizycznie zmęczona po wielu godzinach "wyginania" się na szpilkach, ale i zawsze wracam do domu spełniona z uśmiechem na twarzy - mówi.
Sylwia z Radomska wyjechała siedem lat temu, ale - jak mówi - lubi wracać w rodzinne strony by złapać trochę energii i oddechu. -Nigdy nie wstydziłam się tego, skąd pochodzę. Gdy ktoś mnie pyta, czy jestem z Warszawy odpowiadam, że pochodzę z Radomska, a dokładniej spod Radomska. Nie mam problemu w byciu przysłowiowym "słoikiem".
Sylwia stara się nie przejmować negatywnymi opiniami o serialu, w którym gra. - Zdań, jak i ludzi jest zawsze wiele. Ponadto mówi się, że Polska jest krajem hejterów. Oczywiście, każdy ma prawo do swojej opinii, ale wiele z nich jest dalekich od obiektywizmu. "Miłość na bogato" miała być lekką produkcją dla młodzieży i uważam, że taka jest - mówi.
Znajomi pytają, jak Sylwia radzi sobie z negatywnymi opinia-mi. - Wiedzą, że jestem bardzo emocjonalną osobą. Natomiast, szczerze mówiąc, nie przejmuję się tym. Nie czytam komentarzy na portalach, nie mam na to cza-su. Tak, jak już kiedyś mówiłam, jeśli komuś się nie podoba, nie musi oglądać. Spędziłam wspaniały czas na planie przez 1,5 miesiąca nagrań. Poznałam wie-lu fantastycznych ludzi, a przede wszystkim przeżyłam wspaniałą przygodę.
Sprawdzałam siebie jako aktorkę i zdecydowanie uważam, że była to świetna decyzja o wzięciu udziału w "Miłości na bogato" - mówi. W wolnym czasie Sylwia zajmuje się ukochanym psem. Jako fotomodelka musi także dbać o swoje ciało, dlatego dla dobrej kondycji codziennie biega. - Gdy mam więcej wolnego czasu, wyjeżdżam, na małe lub trochę większe podróże. Lubię też posłuchać dobrej muzyki, która w mojej rodzinie jest od wielu pokoleń bardzo ważna - zdradza.
Sylwia pytana o świat warszawskiego show biznesu przyznaje, że jest w nim dopiero od niedawna i stawia "pierwsze kroki". Podkreśla jednak, że można spotkać w nim przyjaznych i pomocnych ludzi - W Warszawie poznaje się wielu różnych ludzi, wiele osobowości, ale i tutaj, tak jak wszędzie można poznać bardzo wartościowe osoby.
Planów na przyszłość zdradzać nie chce. - Nie mogę mówić o tym, co się dzieje i będzie działo, bo ograniczają mnie umowy poufności, ale na pewno będą kolejne sesje zdjęciowe, publikacje, akcje charytatywne - opowiada. Ma nadzieję, że czeka ją jeszcze wiele ciekawych projektów, także aktorskich.
Wybory samorządowe 2024 - II tura
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?