Już od rana można było się przyłączyć do wspólnego malowania. Jakub Słodkowski z ASP wypisał na murze liczby symbolizujące ofiary, ludzi którzy zginęli podczas prób przedarcia się na drugą stronę.
- Co mogę powiedzieć młodym ludziom w dwadzieścia lat po obaleniu muru berlińskiego. Walka o wolność dotyczy przecież pokolenia ich dziadków - mówiła Danuta Kuroń, żona działacza opozycyjnego Jacka Kuronia. - Chyba to, by nigdy nie stawiali murów między narodami, między biednymi a bogatymi, między Polską a Ukrainą.
Prezes Fundacji Roberta Schumana Anna Radwan dopisała na replice muru hasło "Wolna Białoruś". - Musimy pamiętać, że istnieją jeszcze takie miejsca, gdzie łamane są prawa człowieka - powiedziała podczas happeningu. Ambasador Niemiec wspominał, kiedy w Bonn będąc asystentem Hansa Dietricha Genschera, który 9 listopada 1989 r. był w Warszawie wraz z Helmutem Kohlem, przekazywał obu na bieżąco relację z tego, co dzieje się w Berlinie.- Pierwszy krok postawiony został w Polsce, potem fala wolności rozlała się na Europę. Dla nas to więcej niż symbol.
- Mur berliński wpisał się już silnie w naszą historię, integruje szczególnie Niemców i Polaków - podkreślała Anna Radwan.
Młodzież z Niemiec, Rumunii, Łotwy, Bułgarii, Holandii, Włoch i Węgier uczestnicząca w happeningu brała jednocześnie udział w projekcie "Europa +/- 20", w ramach którego spotykała się ze świadkami tamtych wydarzeń.
Na koniec styropianowy mur runął przy dźwiękach bębnów i ogólnym entuzjazmie.
Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?