- W ramach aktywnej działalności pro-life Fundacja Pro – Prawo do Życia zawiesiła w ostatnim czasie kolejne bilbordy, tym razem na dużych nośnikach i w miejscu, gdzie codziennie przejeżdża mnóstwo samochodów – czytamy w komunikacie fundacji Pro – Prawo do życia. Fundacja szacuje, że treść bilboardów zobaczy 200 tys. ludzi.
Udało nam się przez chwilę porozmawiać z przedstawicielem fundacji, Mariuszem Dzierżawskim. Zapewnił, że antyaborcyjne bilboardy będą stały "długo". Poinformował nas też, że znajdują się przy ulicy Płowieckiej, Mory i w pobliżu Marek. Wszystkie są ulokowane tuż przy trasach wylotowych, gdzie codziennie przejeżdżają tysiące samochodów.
Bilboardy przedstawiają szokujący widok. Przy niezwykle drastycznym zdjęciu widnieje opis, że przedstawia ono abortowany płód w 10 tygodniu życia oraz hasło „aborcja zabija”. W mediach społecznościowych pojawiły się głosy oburzenia odnośnie akcji. - Jak mam wytłumaczyć dzieciom, co jest na tych zdjęciach? - pyta jedna z internautek.
- Z zarzutami, że nasze plakaty mają zbyt drastyczny charakter, spotykamy się do kilkunastu lat. Było też kilkadziesiąt spraw sądowych z tego powodu. Jednak nigdy nie przedstawiono nam przykładu dziecka, które w jakiś sposób ucierpiałoby na widok naszych plakatów albo bilboardów – odpowiada Mariusz Dzierżawski. – Aborcja jest drastyczna i trzeba to pokazywać – dodaje.
Do sprawy wrócimy.
Krokusy w Tatrach. W tym roku bardzo szybko
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?