Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Szpilka zastąpi Kliczkę na tronie wagi ciężkiej? "To może być dla mnie łatwa walka" [rozmowa NaM]

PM
Artur Szpilka będzie pierwszym polskim mistrzem świata?
Artur Szpilka będzie pierwszym polskim mistrzem świata? Anna Kaczmarz/Polskapress
Artur Szpilka jest pewny, że zostanie pierwszym polskim mistrzem świata wagi ciężkiej. 16 stycznia na gali w Nowym Jorku "Szpila" zmierzy się z posiadającym pas mistrzowski federacji WBC Deontayem Wilderem.

Karierę bokserską Szpilka rozpoczął przypadkowo. Jako nastolatek często brał udział w bójkach kibicowskich i po prostu chciał pobić rówieśnika w koszulce znienawidzonej drużyny. Jego bójkę zauważył trener Władysław Ćwierz, który namówił go na regularne treningi. Po sześciu miesiącach Szpilka był już mistrzem Polski w swojej kategorii wiekowej.

Później przyszły sukcesy międzynarodowe, a po nieudanych kwalifikacjach olimpijskich pięściarz z Wieliczki postanowił już w wieku 19 lat podpisać zawodowy kontrakt. Rok później trafił do więzienia za pobicie i spędził tam 18 miesięcy. Za kratkami słabo się prowadził, przytył 35 kg i mało kto wierzył w jego poważną karierę po odzyskaniu wolności.

Po niecałych pięciu latach od tamtego momentu Szpilka jest najwyżej notowanym polskim pięściarzem wagi ciężkiej. Na koncie ma m.in. wygraną z Tomaszem Adamkiem, a za walkę z niepokonanym Deontayem Wilderem ma zarobić milion dolarów.

Do tej pory mistrzostwo świata wagi ciężkiej próbowali dla Polski zdobyć Andrzej Gołota, Mariusz Wach, Albert Sosnowski i Tomasz Adamek. "Szpila" jest przekonany, że jemu się uda i zapisze nową kartę w historii polskiego sportu. Do niedawna bokserską kategorią ciężką rządzili bracia Kliczko, ale w ubiegłym roku ich pasy przejęli Tyson Fury i Deontay Wilder.

Dlaczego powinniśmy wierzyć, że 16 stycznia pokonasz Deontaya Wildera i zostaniesz pierwszym polskim mistrzem świata wagi ciężkiej?
Ja nie zamierzam nikogo przekonywać słowami, po prostu pokażę to w ringu. 16 stycznia Polska będzie cieszyła się ze swojego pierwszego mistrza w wadze ciężkiej. Ja jestem o tym przekonany.

Niektórzy twierdzą, że wziąłeś tę walkę tylko ze względu na pieniądze. W końcu zaakceptowałeś pojedynek zaledwie z 5-tygodniowym wyprzedzeniem.
Oczywiście, że pieniądze musiały się zgadzać, ale ja nie brałbym tej walki, gdybym nie był pewny, że wygram. Ja trenowałem do innej walki z Amirem Mansourem. Kiedy ją odwołano, to miałem tylko tydzień przerwy, w którym ruszałem sie, ale nie jadłem do końca zdrowo. Potem wróciłem na właściwe obroty i zasuwam.

Forma jest aż tak dobra?
Szczerze? Wiele osób, widząc moją formę na sparingach podchodzi do mnie i mówi, że jeśli będę tak boksował w trakcie walki, to ona będzie dla mnie bardzo łatwa. I nie mówią tak, żeby mnie podbudować, tylko naprawdę w to wierzą. Mamy przygotowaną taktykę i jeśli będę się jej trzymał, to po prostu go zniszczę.

Ale szczegółów z planu taktycznego nie zdradzisz?
Powiem tylko tyle, że mój trener Ronnie Shields ma w sobie coś takiego, że całkowicie mu ufam. Na sparingach czuję się świetnie. O taktyce porozmawiam w ringu z Wilderem za pomocą pięści.

Chcesz powiedzieć, że jesteś w życiowej formie?
Czuję się jak przed walką z Adamkiem, po prostu jestem pewny swojej wygranej. Wiem, że jeśli będę się trzymał taktyki, to wygram tę walkę. Ronnie Shields koryguje moje błędy podczas treningów, ważę 106,5 kg i czuję się rewelacyjnie. Naprawdę dużo się w ostatnim czasie nauczyłem.

Raz już jednak nie wytrzymałeś presji przy dużej walce. Sam przyznałeś po przegranej z Bryantem Jenningsem, że czułeś na sobie oczekiwania Polaków, którzy licznie przyszli cię wspierać.
Wtedy to była zupełnie inna sytuacja, byłem niepokonany i czułem gdzieś w środku, że miałem dużo do stracenia, a niewiele do zyskania. Tym razem sytuacja jest zupełnie inna.

Ile możesz zatem zyskać jeśli pokonasz Wildera?
Będę pierwszym polskim mistrzem świata wagi ciężkiej, więc można sobie wyobrazić. Wilder jeszcze nie wie w co się wpakował. On nigdy nie walczył z takim mańkutem jak ja. Dodatkowo czuję respekt do jego siły ciosu, a to dla niego kłopot, bo w takich sytuacjach jestem opanowany, nie podpalam się i toczę swoje najlepsze walki. Myślę, że on może nie czuć przede mną respektu, a to z kolei dobra wiadomość dla mnie.

Mówi się, że zarobisz za ten pojedynek milion dolarów brutto. Masz jakiś cel, na który przeznaczysz te pieniądze?
Tak, kupuję dom, ogólnie chcę inwestować w nieruchomości.

Czy to prawda, że po walce po raz pierwszy od blisko roku pojawisz się w Polsce?
Tak, po walce z Wilderem będę na trochę w Polsce.


Jeśli jesteś zainteresowany patronatem naszemiasto.pl – napisz pod adres [email protected]
Jeśli chciałbyś zrobić projekt niestandardowy z naszemiasto.pl – napisz pod adres [email protected]


Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na warszawa.naszemiasto.pl Nasze Miasto