Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Szpital dorabia na foliowaniu butów

Anna Rokicińska, Andrzej Grzegrzółka
Maszyna foliująca w szpitalu na Solcu nie tylko zapobiega wnoszeniu bakterii, ale i zarabia na szpital
Maszyna foliująca w szpitalu na Solcu nie tylko zapobiega wnoszeniu bakterii, ale i zarabia na szpital Dawid Parus/POLSKA
Jest przezroczysta, nie niszczy butów, a od października będzie bakteriobójcza. To folia, którą specjalna maszyna zakłada na obuwie. Urządzenie działa w szpitalu na Solcu. Zastępuje automaty z plastikowymi niebieskimi ochraniaczami na buty i, jak twierdzi część personelu oraz odwiedzających, całkiem nieźle się sprawdza. Są też jednak przeciwnicy takiego rozwiązania.

Para nakładek kosztuje złotówkę. Obsługa urządzenia nie jest skomplikowana i nie trzeba się przy tym schylać. Automat wykłada folię na specjalny, ruchomy podest. Gdy maszyna skończy wykonywać tę czynność, należy położyć nogę na folii i docisnąć stopę do podestu. Za pomocą gorącego powietrza folia owija się wokół buta. Cała operacja trwa nie dłużej niż minutę. Instrukcja jest napisana prostym i zrozumiałym językiem na monitorze i tablicy.

Szpitale zaczęły wycofywać automaty z niebieskimi ochraniaczami na obuwie, bo tak zalecił im Główny Inspektorat Sanitarny. Nakładki były przez użytkowników zabierane do domów i stanowiły zagrożenie epidemiologiczne dla odwiedzających chorego.

Personel szpitala docenia inicjatywę dyrekcji placówki.

- Plastikowe nakładki wkłada się szybko i łatwo. Są też tańsze niż tradycyjne na gumki - mówi jedna z pielęgniarek. - Stare były zabierane do domu przez pacjentów i używane wielokrotnie, a to powodowało roznoszenie zarazków w szpitalu. Zimą na pewno będą użyteczniejsze niż teraz - wtóruje jej druga.

Odwiedzający mają raczej podzielone zdania. - Próbowałam i już nie skorzystam. Moim zdaniem roznoszą jeszcze więcej zarazków niż te normalne - mówi pani Jadwiga. - To dobre rozwiązanie, bardziej higieniczne i nowoczesne. Takie automaty powinny być we wszystkich szpitalach - odpowiada jej pani Iwona Karpińska. Panie Marzena i Magdalena martwią się, że folia zniszczy im buty. - Uważam, że zamiast tego powinny być zakupione maty odkażające, takie jak na lotniskach - oceniły.

Przez ponad godzinę naszej obecności w szpitalu z nakładek skorzystaliśmy jedynie my sami. - Z tego, co słyszałem, miało być bezpłatnie, ale to chyba nie taki zły pomysł - stwierdza pan Marek Nowak.

Bezpłatnie jest dla szpitala: - Nie wydaliśmy ani złotówki na zakup tego urządzenia - zapewnia Bogdan Tomaszewski, kierownik ds. administracyjnych lecznicy. - Szpital ma jedynie nikły procent z wrzucanych do automatu monet - dodaje. To nikłe, ale zawsze, odciążenie wciąż dziurawego szpitalnego budżetu. Ofoliowywanie butów nie jest obowiązkowe. - Nie niszczy obuwia, bo sam to sprawdzałem - zapewnia Tomaszewski. - Przetestowałem to też w klapkach założonych na gołe stopy. Folia nie parzy, ale jest gorąca - przyznaje. Nie polecę jednak tego sposobu odwiedzającym.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Jak globalne ocieplenie zmienia wakacyjne trendy?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na warszawa.naszemiasto.pl Nasze Miasto