Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Tak będzie wyglądać pl. Trzech Krzyży

MaW
MaW
Zachowawczy projekt Janusza Klikowicza, zwyciężył w konkursie na projekt przebudowy Placu Trzech Krzyży w Warszawie.

W poniedziałek rozstrzygnięto konkurs na projekt przebudowy pl. Trzech Krzyży w Warszawie. Zwycięzcą konkursu okazał się lubelski architekt Janusz Klikowicz. Wedle jego koncepcji na środku placu powstanie owalna wyspa, której centrum pozostanie klasycystyczny kościół Aleksandra.

Przed nim w miejscu gdzie dziś kierowcy mogą jadąc na północ zawrócić w kierunku Nowego Światu powstanie ciągnący się przez całą długość  pieszy plac. Od samochodów plac będzie oddzielony szpalerami wysokich drzew biegnącymi wzdłuż dłuższych ścian owalu placu. Od południa i północy zaś plac osłonią nieregularne w swojej formie rabatki z niską zielenią. Zgodnie z warunkami konkursu, nowa koncepcja wyklucza dalszą egzystencię parkingu w trójkącie Bracka, Plac Trzech Krzyży, zniknie także pętla autobusowa przy instytucie głuchoniemych.

- Samochody poruszające się po obwiedni placu, będą jeździć wolniej. Uzyskamy więc podstawowy wymóg konkursu, czyli spowolnienie ruchu - mówi prof. Wojciech Suchorzewski, juror i specjalista od komunikacji. Zmniejszy się też udział powierzchni jezdni, w powierzchni placu. - Dotychczas było to około 75 proc., teraz maksymalnie 30 - zaznacza juror. "Odzyskane" przestrzenie mają być pokryte wysokiej jakości kamieniem, z współgrającą z nim małą architekturą. Wartość całej przebudowy ma nieprzekroczyć 16 mln złotych.

Martwy plac.

Goście dzisiejszej uroczystości przyznania nagrody nie zostawiają jednak na nowym projekcie suchej nitki. Kilka sekund po tym, jak z najlepszej pracy ściągnięto pokrowiec obecnym na sali pobladły twarze. - Co to za królestwo betonu? Gdzie tu jest zieleń, tylko kamień, kamień i jeszcze raz kamień - gorączkowali się mieszkańcy śródmieścia, którzy przyszli na rozstrzygnięcie. Nowa koncepcja nie spodobała się także przedstawicielom wspólnoty mieszkaniowej z ul. Brackiej 5. - To będzie absolutnie martwy plac - mówi Aleksandra Fafius prezes wspólnoty.

Przede wszystkim krytykowana była koncepcja placu wyspy, odsuniętej od pierzei, którejkolwiek z ulic okalających plac. Krytykanci byli zgodni, że takie rozwiązanie niemal dyskwalifikuje ten plac jako miejsce żywe, gdzie powstaną kawiarenki. - Bo niby gdzie mają mieć swoje zaplecza? W przyczepach? - pyta retorycznie Fafius. - Ten remont to tak jak wstrzykiwanie botoksu, niby jest po nim lepiej ale za kilka miesięcy trzeba go poprawiać - podsumowuje.

Poprzedni pomysł górą.

Oprócz jury wszyscy byli zgodni, że lepszym rozwiązaniem były projekty, nawiązujące do wykonanego wcześniej studium nad placem. Zakładające, że samochody pojadą pod zachodnią ścianą placu, a ten będzie sięgał od krawędzi drogi aż po pierzeję gdzie dziś znajdują się ekskluzywne sklepy.

Laureata konkursu nie było podczas ogłoszenia wyników.




Zobacz także:

Rezydencja Foksal jeszcze w tym roku

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Otwarcie sezonu motocyklowego na Jasnej Górze

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na warszawa.naszemiasto.pl Nasze Miasto