W Warszawie, ale też w innych miastach Polski, odbywają się weekendowe wydarzenia poświęcone konkretnym zagadnieniom. Gościliśmy już targi modowe, świąteczne, nieruchomości, ślubne, a nawet targi konopne (Cannabizz Warszawa), gdzie na powierzchni 10.000 m² wystawcy z całej Europy prezentują swoje najnowsze rozwiązania oraz aktualne trendy na rynku konopi.
Na niektóre wydarzenia w Warszawie wstęp jest bezpłatny, jednak na wiele targów wstęp jest płatny. Mimo tego, że na miejscu właściwie zapoznajemy się z ofertą sprzedawców/usługodawców, czy jesteśmy zobligowani do opłacania dodatkowych aktywności czy produktów. To wzbudziło Wasze zainteresowanie i w komentarzach pytacie nas: "czemu za takie imprezy trzeba dodatkowo płacić?".
Czytaj też:
- Opłaty za wstęp są wprowadzane tam, gdzie występują bardzo wysokie koszty organizacji wydarzenia - głównie w odniesieniu do kosztów najmu powierzchni. Część dochodu ze sprzedaży biletów jest przeznaczana na Fundację Międzynarodowy Ruch na Rzecz Zwierząt Viva! - odpowiada Krzysztof Ryszewski, jeden z organizatorów wegefestiwalu, który odbywał się 14 października 2018 w Pałacu Kultury i Nauki. Wstęp na to wydarzenie kosztował 5 zł, a na miejscu mogliśmy wziąć udział w warsztatach, kupić wegańskie przysmaki i pomóc potrzebującym zwierzakom. Zainteresowanych imprezą było kilkanaście tysięcy osób.
Na nasze pytania: "W jaki sposób ustalana jest wysokość opłaty za takie targi? Jakie są pozostałe źródła dochodu z takiego wydarzenia? Na co pieniądze z "wstępu" są spożytkowane?" odpowiedział krótko: "Bardzo nam przykro, ale nie możemy udzielić odpowiedzi, gdyż pytania są zbyt bezpośrednie i stanowią tajemnicę firmy. W razie jakichkolwiek innych pytań jesteśmy do dyspozycji."
W PKiN organizowane są cyklicznie także wielkie Targi Mustache Yard Sale. Podczas wydarzenia możemy spotkać kilkuset wystawców oferujących ubrania, zabawki, akcesoria czy produkty spożywcze. Organizatorzy tej imprezy postawili na darmowy wstęp. Czemu? - Organizowane przez nas w całej Polsce targi Mustache Yard Sale zawsze były (już od 28. edycji) i zawsze będą bezpłatne dla odwiedzających. Uważamy to za niestosowne pobierać opłatę za wejście na wydarzenie zakupowe i wolimy, żeby odwiedzający przysłowiowe "10 zł" dorzucił do zakupu produktu od wystawcy - tłumaczy Konrad Ozdowy, jeden z organizatorów Targów Mustache Yard Sale, które już po raz 30. odbędą się w Warszawie w dniach 15-16 grudnia w Pałacu Kultury i Nauki.
Napisaliśmy do kilku organizatorów targów w Warszawie i rozmawialiśmy z wystawcami. Na odpowiedź od organizatorów: Targów Slow Fashion, reklamujących się jako "największe targi mody autorskiej w Polsce", a także od organizatorów "jedynych w Polsce" Targów Butów i Torebek, Targów Rzeczy Ładnych, niestety do dziś nie otrzymaliśmy odpowiedzi.
Selekcja odwiedzających?
Dlaczego niektórzy organizatorzy decydują się więc na pobieranie opłat za wstęp na targi w wysokości 10/15/20 zł? Nie chodzi tu tylko o czysty, dodatkowy zarobek, który pomaga w opłaceniu poniesionych kosztów. Jak mówią wystawcy, w ten sposób twórcy targów "określają i zawężają klientelę" a opłata stanowi wstępną "selekcję gości". - Ktoś, kto zapłaci 20 złotych za bilet, zapłaci później 500 złotych za daną rzecz, gdyż tak mała kwota nie ma dla niego większego znaczenia - mówi nam jedna z projektantek, która regularnie wystawia swoje projekty na imprezach targowych.
Uważacie, że za wstęp na targi powinno się płacić? Zachęcamy do dyskusji w komentarzach.
Czytaj też:
Kto musi dopłacić do podatków?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?