- Za takim rozwiązaniem przemawiają trzy argumenty - mówi radny
Kazimierz Smoliński. - Pierwszy to taki, że koszty remontów takich
obiektów byłyby z pewnością niższe niż wybudowanie nowych mieszkań.
Po drugie jako miasto nie musielibyśmy wypłacać aż tylu odszkodowań
właścicielom nieruchomości za brak lokali socjalnych dla osób z tzw.
przydziałów mieszkaniowych. A pragnę zauważyć, że tylko w 2009 r.
wydaliśmy na ten cel ponad 100 tys. zł i kwota ta z roku na rok
rośnie. I po trzecie - najważniejsze - mieszkańcy nareszcie
otrzymaliby wymarzone mieszkania. W Tczewie na lokale socjalne czeka
kilkadziesiąt rodzin.
Z kolei radny Zbigniew Urban idzie jeszcze dalej.
- Wielokrotnie zgłaszałem propozycję, by budynki, których nie
jesteśmy w stanie wyremontować, sprzedać - mówi Zbigniew Urban. -
Nowy właściciel odpowiednio je wyremontuje, miasto będzie ładniejsze,
a my pozbędziemy się kosztów.
Mirosław Ostrowski, dyrektor Zakładu Gospodarki Komunalnym Zasobem
Mieszkaniowym w Tczewie zapewnia, że obiekty te są w miarę możliwości
remontowane. W 2009 r. doprowadzonych do stanu używalności zostało 20
mieszkań.
- Sądzę, że około 90 procent pustostanów jest już zagospodarowanych -
wyjaśnia Mirosław Ostrowski. - Pozostały jedynie takie (jest ich
około 10 - dop. aut.), gdzie zakres remontów wymaga bardzo dużych
nakładów finansowych.
Mimo to radni chcą poznać dokładny wykaz pustostanów, by w
przyszłości podjąć wobec nich konkretne decyzje.
Kto musi dopłacić do podatków?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?