Tłusty Czwartek niemal 100 lat temu. Archiwalne zdjęcia z Warszawy. Tak mieszkańcy sprzedawali pączki w stolicy

Zwyczaj jedzenia pączków na słodko pochodzi, najprawdopodobniej z wieku XVI, gdy smażone słodycze nadziewano orzechami. Kto znalazł orzecha, wedle tradycji, miał w danym roku zapewnione pomyślność i szczęście. Pączki, które znamy dzisiaj miały zagościć w Warszawie nieco później. W wieku XVII były już znane zarówno stołeczne wyroby, jak i stołeczne cukiernie.

Geneza tłustego czwartku sięga czasów pogańskich, a święto podczas, którego świętowano nadejście wiosny, polegało głównie na ucztowaniu i jedzeniu mięsa oraz pączków… nadziewanych słoniną. Pierwsze pączki był znacznie bardziej zbite, robione bez drożdży i potwornie tłuste. Miały wypełniać żołądek w okresie 40-dniowego postu, więc nic dziwnego, że były obficie okraszone… słoniną.

Co jakiś czas media obiega informacja o wojnie, jaką policja i straż miejska prowadzi ze sprzedawcami ulicznymi, którzy handlują w Warszawie szczególnie w okolicy centrum. Zwyczaj sprzedawania m.in. pączków wprost z koszyka na ulicy ma w stolicy Polski znacznie dłuższą tradycję. Sprzedawano je np. wprost z kosza na warszawskim Kercelaku. Przedwojenny bazar, gdzie można było kupić wszystko, posiadał także swoich sprzedawców pączków.