W sieci pojawiło się zdjęcie torebki marki Wittchen z napisem: "Wittcehn". Przekręconą nazwę marki znalazła jedna z klientek sklepu. Nie trzeba było czekać długo na odpowiedź przedstawiciela sieci dyskontów. - To prawdopodobnie jedyny wadliwy egzemplarz. Wszystkie produkty, które znajdują się w sklepach, są w pełni oryginalne i posiadają certyfikat producenta. Są także wykonane z materiałów najwyższej jakości - powiedziała Aleksandra Robaszkiewicz, PR Manager Lidl Polska w rozmowie z serwisem Fakt24.pl.
Przypomnijmy, torebki uznanej polskiej marki można kupować od 15 października 2016 w sklepach sieci. Produkty w cenie 279 zł cieszą się ogromnym zainteresowaniem, na kilka dni po oficjalnym otwarciu sprzedaży w sklepach dostępne są wyłącznie pojedyncze egzemplarze, jeśli w ogóle. Pierwszego dnia wybierać można było spośród stonowanych kolorów (czarne, granatowe, szare i brązowe), ale pojawiły się też burgundowe i beżowe akcesoria.
Dodajmy także, że w przypadku stwierdzonych wad, każdy klient ma możliwość zwrotu zakupionego towaru w wyznaczonym przez sklep terminie, konsumentowi przysługuje także 2-letnie prawo do reklamacji produktu, jeśli jest niezgodny z opisem.
Zobacz też:
* Torebki znanej, topowej marki znów w dyskontach. Będzie walka jak o karpia?
* Walka o torebki Wittchen w Lidlu. Spektakularna "bitwa" i cenne trofea
Strefa Biznesu: Dlaczego chleb podrożał? Ile zapłacimy za bochenek?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?