Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Tragedia w Koszalinie - śmierć pięciu nastolatek - pożar Escape Roomu AKTUALIZACJA - nowe informacje

Tomasz Turczyn
FOT.J. Krężelewska
Przed godziną 18 wybuchł pożar w escape roomie przy ulicy Piłsudskiego w Koszalinie. Pali się trzykondygnacyjny budynek przy ulicy Piłsudskiego w Koszalinie. Na miejscu jest policja i straż pożarna. Z nieoficjalnych informacji wynika, że na miejscu zginęło 5 nastolatek.

AKTUALIZACJA

Po tragedii w Koszalinie, gdzie zginęło pięć nastolatek ruszyły w kraju kontrole escape roomów. W niedzielę - 6 stycznia premier Mateusz Morawiecki na konferencji prasowej poinformował, że skontrolowano już 300 takich obiektów, a w tym stwierdzono 400 uchybień i 13 polecono zamknąć.

Strażacy w powiecie sławieńskim też sprawdzają, czy na naszym terenie jest escape room i jak na razie nie stwierdzili, aby tutaj był zlokalizowany. Kontrole będą kontynuowane w poniedziałek - 7 stycznia.

W Koszalinie zginęły cztery 15-latki i 16 latka. W niedzielę - 6 stycznia w Koszalinie obowiązuje żałoba ogłoszona przez prezydenta tego miasta.

Oświadczenie właścicieli polskich escape roomów

Właściciele polskich escape roomów łączą się w bólu z rodzinami ofiar pożaru w Koszalinie. Ogrom Państwa straty jest niemożliwy do wyobrażenia. Nasze myśli i modlitwy są z Państwem w tych bolesnych i trudnych chwilach. Z pierwszych docierających do opinii publicznej informacji wynika, że przyczyną tragedii były najprawdopodobniej rażące i niedające się usprawiedliwić zaniedbania w zakresie zapewnienia bezpieczeństwa uczestnikom gry. Pragniemy w związku z tym z całą mocą podkreślić, że w naszej działalności dbałość o bezpieczeństwo i zdrowie graczy jest i zawsze będzie najwyższym priorytetem. Nieustannie dokładamy wszelkich starań, by czas spędzony w naszych pokojach był nie tylko atrakcyjny, ale nade wszystko – bezpieczny. Wstrząśnięci rozmiarami nieszczęścia wyrażamy nadzieję, że zapowiedziane działania Straży Pożarnej przyczynią się do poprawy bezpieczeństwa graczy i zapobiegną powtórzeniu się podobnej tragedii w przyszłości. Gwarantujemy pełną gotowość do współpracy z organami państwowymi

Żałoba

Już w nocy z piątku na sobotę przed budynkiem przy ul. Piłsudskiego 88, gdzie działał escape room, w którym doszło do tragicznego w skutkach pożaru, pojawiły się pierwsze znicze. Z każdą godziną jest ich coraz więcej.

W geście solidarności, w ciszy, w modlitwie, a czasem z płaczem pytając: „dlaczego?” – koszalinianie jednoczą się w bólu z rodzinami ofiar piątkowej tragedii.

– Pięć rodzin straciło córki. Młode dziewczęta, które miały przed sobą całe życie. To wstrząsająca tragedia – powiedział nam 42-letni mężczyzna, który przyszedł zapalić znicz.

– Sam jestem ojcem. Moje dzieci kiedyś proponowały, by odwiedzić podobne miejsce. Może w ferie. To, co tu się stało, nie mieści mi się w głowie... – dodał.
- Nastolatki były w pokoju same. Czy nie ma żadnych regulacji podobnych miejsc? – pytała nauczycielka z Koszalina.

Pytań jest wiele. Trwające śledztwo prokuratury pozwoli w ciągu najbliższych dni odpowiedzieć na wiele z nich.

Czy właściciele innych escape roomów w Polsce biorą odpowiedzialność za bezpieczeństwo swoich klientów, czy zapewniają drogi ewakuacji – zweryfikować to mają trwające kontrole.

Więcej zdjęć z Koszalina

od 7 lat
Wideo

Uwaga na Instagram - nowe oszustwo

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na slawno.naszemiasto.pl Nasze Miasto