O terapii kambo głośno zrobiło w listopadzie zeszłego roku, gdy niedługo po ceremonii kambo zmarła kobieta. Wcześniej terapię oczyszczającą reklamowano głównie w internecie. Zgodnie z opiniami uczestników po zaaplikowaniu jadu żaby z Puszczy Amazońskiej dochodzi do całkowitego oczyszczenia organizmu z toksyn. Człowiek momentalnie m.in. wymiotuje i poci się.
Do tragicznej w skutkach sesji kambo doszło w listopadzie ubiegłego roku w Grodzisku Mazowieckim. Kobieta po zaaplikowaniu jadu chwytnicy zwinnej zmarła na skutek obrzęku mózgu i niewydolności krążeniowo-oddechowej.
Od tego czasu sprawę bada prokuratura. Ma ona wyjaśnić czy bezpośrednią przyczyną zgonu była terapia. W tej chwili Prokuratura Rejonowa w Grodzisku Mazowieckim czeka na opinię zespołu biegłych. Sprawa ciągnie się od roku, ponieważ biegli mieli problem z właściwym przeprowadzeniem sekcji zwłok. Był to pierwszy przypadek badania pod kątem jadu żaby - chtywnicy zwinnej niewystępującej w tej części świata. Wobec tego trzeba było sprowadzić dodatkowe odczynniki. Obecnie prokuratura tłumaczy, że opinię powinniśmy poznać do końca roku.
Terapia jest niebezpieczna i choć nie została prawnie zakazana, lekarze ostrzegają przez jej stosowaniem.
Czytaj więcej na ten temat: Kontrowersyjna terapia kambo znów w Warszawie. Czy to bezpieczne?
Debata prezydencka o Gdyni. Aleksandra Kosiorek versus Tadeusz Szemiot
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?