Rafał Trzaskowski wycofuje się ze zmian
Rafał Trzaskowski prezydentem Warszawy jest niecały miesiąc (od 22 listopada), a już musi gasić pierwsze pożary. W zeszły czwartek - 13 grudnia - Rada Miasta uchwaliła bowiem zmiany w przekształceniach gruntów należących do samorządu. Od początku przyszłego roku osoby, które mają nieruchomość i chciałyby ją przekształcić na własność mogłyby liczyć nie na 98 proc. bonifikaty, a na jedynie 60 proc.
Mowa o całkiem dużych pieniądzach. Właściciel 60-metrowego mieszkania na Ochocie zapłaciłby aż 12 tysięcy złotych, zamiast 600 zł (tyle przy bonifikacie 98 proc.). Na Trzaskowskiego spadła fala krytyki. Prezydent tłumaczył, że chce zrównać ceny przekształceń na gruntach miejskich z tymi proponowanymi przez rząd. Na gruntach Skarbu Państwa (w Warszawie to ok. 1/3) obowiązuje już stawka - 60 proc.
Tłumaczenie nie pomogło, a Trzaskowski mierzył się wciąż z nową krytyką. Głos zabrał nawet jego niedawny konkurent - Patryk Jaki, który zasugerował, że być może trzeba będzie zbierać podpisy mieszkańców oburzonych zmianami w Warszawie. Co ciekawe, premier Morawiecki polecił wojewodzie mazowieckiemu (z PiS-u), by starannie przeanalizował uchwałę. Ma na to czas do początku roku, co oznacza, że prawo weszłoby w życie dopiero od 2020, a nie jak chciał Trzaskowski od 2019 roku.
Rafał Trzaskowski: Czasem trzeba zrobić krok do tyłu
Pod presją, prezydent Trzaskowski zwołał konferencję. - Czasem trzeba zrobić krok do tyłu - tłumaczył i zapowiedział, że przywróci bonifikatę 98 proc. za przekształcenia własnościowe.
- Słyszę, co mówią do mnie Warszawiacy. Mówią o zobowiązaniach, które zostały podjęte. Dlatego zwrócę się do przewodniczącej Rady Miasta o zwołanie sesji jutro (19.12 - red.). Będę rekomendował powrót do bonifikaty 98 proc. - mówi Rafał Trzaskowski, choć jeszcze kilka dni temu mówił zupełnie coś innego. - Jestem politykiem, który potrafi się przyznać do tego, że należy słuchać wyborców - dodał.
Trzaskowski obniżał bonifikatę, żeby odchudzić budżet. Szacowano, że dzięki tej decyzji miasto zarobi dodatkowo prawie 2 mld zł. Teraz, o ile Rada Miasta cofnie zmiany, tych pieniędzy nie będzie. Gdzie zatem będzie trzeba ciąć? Na to pytanie Trzaskowski nie odpowiedział dziennikarzom podczas spotkania w sejmie.
- W ten o to sposób radni Warszawy po raz TRZECI będą przyjmować uchwałę w tej samej sprawie. Oczywiście każdy z nich będzie podejmował decyzję w zgodzie z własnym sumieniem i w związku z troską o mieszkańców i miasto - komentuje stowarzyszenie Miasto Jest Nasze.
Uwaga na Instagram - nowe oszustwo
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?