Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Trzy pokolenia artystów w jednym miejscu, czyli Rodzinna Pracownia Jarnuszkiewiczów [ZDJĘCIA, WIDEO]

Redakcja
Rodzinna Pracownia Jarnuszkiewiczów to dorobek trzech pokoleń artystów. Rodzinną historię artystyczną na Bielanach rozpoczął Jerzy Jarnuszkiewicz, który od lat 60-tych tworzył w pracowni plastycznej w bloku przy ul. Magiera 30. Tam m.in. powstała rzeźba „Małego Powstańca”.

Rodzinna Pracownia Jarnuszkiewiczów rozpoczęła swoją działalność wiele lat temu. Jako pierwszy tworzył tam rzeźbiarz i pedagog – Jerzy Jarnuszkiewicz. Po jego śmierci działał syn – Marcin, a obecnie pracuje tam wnuczka – Marcelina. Od lat 60-tych ubiegłego wieku pracownia jest w użytku.

Prace Jerzego Jarnuszkiewicza
- Staraliśmy się tutaj zebrać dokumentację całego procesu twórczego, mamy korespondencję Jerzego Jarnuszkiewicza, jak i jego szkice. Mamy pierwsze szkice do „Małego Powstańca”, pierwsze szkice do „Plonu”, który jest na Saskiej Kępie, do rzeźb, które są na MDM-ie czy do „Mauzoleum Żołnierzy Radzieckich”, które były pracą dyplomową Jerzego Jarnuszkiewicza. Mamy też rzeczy późniejsze, więc możemy to pokazywać, bo zależy nam bardzo na tym, żeby pracowania była miejscem spotkań i edukacji kulturalnej, aby móc w tym miejscu pokazać proces twórczy ze wszystkimi jego etapami i to przykładzie twórczości Jerzego, Marcina i Marceliny. Trzy pokolenia artystów w jednym miejscu i możliwość przyjrzenia się procesowi twórczości każdego z nich – opowiada mąż Marceliny, Piotr Kornobis.

Inspiracje Jerzego Jarnuszkiewicza
W latach 60-tych poruszanie się po Europie czy dalszych krajach było utrudnione, dlatego artyści czerpali inspiracje np. z wystaw, które pojawiały się w Polsce. W przypadku Jerzego formą inspiracji były pocztówki, które otrzymywał od swoich przyjaciół. W pracowni można obejrzeć setki różnych widokówek z wielu europejskich miast.
- On kolekcjonował te pocztówki, żeby mieć pewien przegląd twórczości, do tego dochodziły albumy – wspomina Piotr - Przeglądając je, można też odtworzyć proces twórczy, bo to się zmieniło jeśli chodzi formę, ale nie zmieniło się jeśli chodzi o potrzeby, bo artysta w procesie twórczym chłonie bardzo dużo rzeczy, żeby przetworzyć je przez swoją wrażliwość i talent. Na koniec powstają rzeczy wyjątkowe, a jeśli chodzi o Jerzego Jarnuszkiewicza rzeczy, które wszyscy bardzo dobrze znamy jako warszawiacy, bo jeżdżąc po Warszawie patrzymy na Jarnuszkiewicza, nie wiedząc nawet, że to jego.

Oprócz tego, w pracowni można podziwiać zapisy i notatki Jerzego, które są dokumentacją tego, w jaki sposób on sam myślał o sobie, jako artyście. Znajdują się tam także przemyślenia osobiste oraz bardzo skrupulatnie prowadzone notatki z tego, co widział i obserwował. Nie brakuje wspomnień z podróży, Jerzy był zakochany w Rzymie i we Włoszech, podobnie jak jego syn – Marcin.

Pierwsza Warszawska Historyczna Pracownia Artystyczna na Bielanach
Na początku marca pracowania otrzymały tytuł Warszawskiej Historycznej Pracowni Artystycznej, w tym pierwszej na Bielanach.

- Otrzymanie tego tytułu zmienia całkowicie na dobre, na lepsze plany związane z tym miejsce. Możemy m.in. uruchomić proces jakim jest udostępnianie tego miejsca, przede wszystkim mieszkańcom Bielan. Chcemy być na Bielanach aktywni. – informuje mąż Marceliny – Po delikatnym usystematyzowaniu tego w narrację co tutaj mamy, chcemy opowiadać o procesie twórczym na przykładzie twórczości Jerzego, Marcina i Marceliny. Chcemy tutaj zapraszać ludzi, pokazywać im, że ciężką pracą, talentem i właściwą inspiracją jesteśmy w stanie dochodzić do rzeczy fajnych i dobrych. Jednak to, co chcemy pokazać najbardziej, to pokazanie tego, że nie zawsze rzeczy wychodzą, ale nie warto się poddawać.

Trzy pokolenia, trzy rodzaje twórczości
Jerzy Jarnuszkiewicz jest artystą, który tworzy przez całe swoje życie, zaczął jeszcze przed wojną, a ze względu na chorobę, zakończył po 2000 roku. Tworzył rzeczy bardzo różne, zmieniał się, dlatego na jego przykładzie można zobaczyć artystę dojrzałego, który wielokrotnie podchodził na nowo do tego, czym jest twórczość. Na postawie rzeczy Marcina zobaczycie jak twórca przez teatr i film wchodzi w interakcję z widownią. Natomiast twórczość Marceliny to pokazanie w jaki sposób inspiracja przez twórczość przechodzi w świat mody.

od 7 lat
Wideo

echodnia Drugi dzień na planie Ojca Mateusza

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Wróć na warszawa.naszemiasto.pl Nasze Miasto